Drugi raz Włochy
Arkadiusz Reca przechodząc z Wisły Płock do włoskiej Atalanty Bergamo został czwartym piłkarzem Wisły Płock, który w XXI wieku w ramach gotówkowego transferu udał się bezpośrednio za granicę. Jednocześnie został tym najdroższym i drugim z rzędu, który Mazowsze zamienił na Półwysep Apeniński.
W ubiegłym roku na opuszczenie drużyny Nafciarzy i zagraniczny transfer zdecydował się rok starszy od Recy środkowy obrońca Przemysław Szymiński, który dołączył do spadkowicza z włoskiej Serie A - US Città di Palermo. Szymin nasze barwy reprezentował w latach 2015-2017 i szybko po przeniesieniu się z rodzinnych Katowic do Płocka został ważną postacią zespołu. Najlepiej świadczy o tym fakt, że zarówno w sezonie 2015/2016 jak i 2016/2017 spędził na boisku odpowiednio 2938 i 2914 minut, czyli najwięcej ze wszystkich zawodników. Obecnie zespół 23-letniego polskiego stopera walczy w półfinale barażu o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. I wierzymy, że pokona najpierw Venezie, a później finałowego przeciwnika, dzięki czemu w nadchodzących rozgrywkach będziemy mogli emocjonować się starciem Palermo chociażby z Atalantą Bergamo.
Atalantą, której graczem dopiero co został przekwalifikowany w minionej kampanii ze skrzydłowego na lewego obrońcę Reca. Arek do naszego klubu trafił sześć miesięcy później niż Przemek, ale został w Płocku nieco dłużej niż jego niedawny kolega z szatni czy to w Wiśle czy reprezentacji młodzieżowej. Przejście wychowanka Kolejarza Chojnice do siódmej siły Serie A to najwyższy transfer wychodzący w naszej historii, który przewyższa wszystkie inne gotówkowe ruchy transferowe w XXI wieku łącznie. A było ich wcześniej w sumie trzynaście, w tym trzy zagraniczne.
Pierwszym, który przetarł szlak pod tym względem latem 2006 roku został najlepszy snajper Nafciarzy w dziejach - Ireneusz Jeleń. Po 100 występach w ekstraklasie zakończonych strzeleniem 45 goli napastnik reprezentacji Polski obrał kurs na sąsiadującą z Włochami Francję i został piłkarzem AJ Auxerre, gdzie podobnie jak przy Łukasiewicza 34 cieszył swoją grą. Udał się tam bezpośrednio po zakończeniu Mistrzostw Świata w Niemczech, gdzie pokazał się z naprawdę dobrej strony.
Następcą Jelenia w sezonie 2006/2007 został Tomáš Došek, który łagodnie mówiąc nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Czech na dzień dobry zgarnął Superpuchar Polski, ale zdecydowanie częściej zawodził i pobyt na Stadionie im. Kazimierza Górskiego zakończył na 27 występach (1 864 minuty na boisku) we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył tylko 5 bramek. Pomimo tego znalazł się chętny na atakującego ze Slavią Praga i Rapidem Wiedeń w CV. Została nim FC Zbrojovka Brno.
Na tym kończą się gotówkowe transfery z Wisły za granicę w XXI wieku, choć nie można przy tym zapomnieć również o lokalnych przenosinach, o których warto wspomnieć. W piątce najwyższych znalazł się bowiem Paweł Magdoń i jego przejście do GKS-u Bełchatów, a w dziesiątce także Łukasz Grzeszczyk (Widzew Łódź), Adrian Mierzejewski (Polonia Warszawa), Jacek Góralski i Piotr Wlazło (obaj Jagiellonia Białystok) oraz Fabian Hiszpański (Podbeskidzie Bielsko-Biała). Środki finansowe otrzymywaliśmy również przy okazji przenosin Krzysztofa Kamińskiego do Ruchu Chorzów, Filipa Burkhardta do Górnika Łęczna, Mateusza Lewandowskiego do Pogoni Szczecin, a także Łukasza Skowrona do Polonii Warszawa.
TRANSFERY GOTÓWKOWE Z PŁOCKA ZA GRANICĘ (W XXI WIEKU)
Arkadiusz Reca - Atalanta Bergamo (Włochy)
Ireneusz Jeleń - AJ Auxerre (Francja)
Tomáš Došek - FC Zbrojovka Brno (Czechy)
Przemysław Szymiński - US Citta di Palermo (Włochy)
FOT. - MARCIN SZYMCZYK/ 400mm.pl