Kariera, która nabrała rozpędu
Szóstym wzmocnieniem Nafciarzy przed rozpoczęciem sezonu 2018/2019 został Marcin Warcholak. 28-letni lewy obrońca występujący w ostatnich latach w Arce Gdynia związał się z Wisłą Płock roczną umową i przychodzi do nas na zasadzie wolnego transferu.
Boczny defensor urodził się 8 sierpnia 1989 roku w mieście Wschowa w Lubuskiem. W lokalnych drużynach na poziomie II i III ligi występował do 2012 roku. Polonia Słubice, Celuloza Kostrzyn nad Odrą oraz Ilanka Rzepin to trzy kluby z województwa lubuskiego, które w swoim piłkarskim CV ma Warcholak. Co ciekawe nie jest jedynym lewym obrońcą Wisły, który w przeszłości reprezentował ich barwy. Pierwszym został Kamil Sylwestrzak.
Po świetnym w swoim wykonaniu sezonie 2011/2012 na Marcina uwagę zwrócił drugoligowy Gryf Wejherowo, gdzie spotkał trenera Grzegorza Nicińskiego, który jak się później okazało miał spory wpływ na jego rozwój. W Wejherowie spędził jednak tylko półtorej roku i wykonał kolejny ważny krok, bowiem zdecydował się na przenosiny do I ligi. Szeregi Stomilu Olsztyn zasilił mając 25 lat, ale w stolicy Warmii i Mazur nie zabawił zbyt długo. Dobre półrocze sprawiło, że 15. drużynę ligi zamienił na 4. w tabeli Arkę Gdynia, co okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę.
Po nieco gorszym w wykonaniu całego zespołu sezonie 2014/2015 w kolejnych rozgrywkach gdynianie - wspólnie z Wisłą Płock - wywalczyli promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. Beniaminek z Gdyni, pomimo tego, że o ligowy byt w ekstraklasie drżał do ostatniej kolejki ostatecznie utrzymał się w gronie najlepszych, a co więcej nieco wcześniej sensacyjnie sięgnął po Puchar Polski, pokonując w finale faworyzowanego Lecha Poznań 2:1. Z awansu do elity oraz zdobycia krajowego pucharu z Warcholakiem cieszył się między innymi trener Niciński, z którym przyszło mu pracować również w Arce, a także inny nowy zawodnik Nafciarzy Mateusz Szwoch.
Naprzeciw siebie dwaj byli Arkowcy stanęli natomiast 7 lipca 2017 roku w meczu o Superpuchar Polski. Na tydzień przed startem nowych rozgrywek mistrz Polski Legia Warszawa podejmowała zdobywcę Pucharu Arkę Gdynia. Regulaminowe 90. minut nie przyniosło rozstrzygnięcia (1:1), a w rzutach karnych lepsi okazali się goście, którzy wygrali 4:3. Pierwszą serię jedenastek rozpoczęli Szwoch i Warcholak, ale później skuteczniejsi byli gdynianie i to Marcin cieszył się z kolejnego trofeum w kolekcji. Następnie zagrał w dwumeczu III rundy eliminacji Ligi Europy z duńskim FC Midtjylland, a w międzyczasie potwierdził, że potrafi strzelać z wapna. Gola w ten sposób strzelił w spotkaniu z... Wisłą Płock we wczesnej fazie sezonu 2017/2018, w którym zagrał w 25 meczach i zdobył 3 bramki.
Cały, czteroletni pobyt w żółto-niebieskiej części Trójmiasta zawodnik słynący z mocnego uderzenia z dystansu oraz długich wyrzutów piłki z autu zakończył z 123 występami i 6 trafieniami na koncie.