Krystian Miś: Zwycięstwa nas motywują

W czwartej grze testowej w czasie letnich przygotowań do sezonu 2018/2019 piłkarze Wisły Płock pewnie pokonali ligowego rywala Koronę Kielce aż 3:0 (3:0), wszystkie bramki aplikując rywalom w pierwszej części czwartkowego spotkania. Nie był to jednak tak łatwy mecz jak wskazuje wynik, a co więcej tak na pewno nie będzie 3 sierpnia, gdy w 3. kolejce LOTTO Ekstraklasy Korona zawita do Płocka. 

- Na pewno było to dobre starcie w naszym wykonaniu, tym bardziej, że graliśmy z Koroną, a zawsze dobrze zmierzyć się z takim przeciwnikiem - powiedział na wstępie Krystian Miś. 

22-letni obrońca do drużyny Jerzego Brzęczka dołączył niedawno - 15 czerwca 2018 roku na zasadzie transferu definitywnego właśnie z Korony Kielce, w której barwach debiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Szybko przyszło więc Krystianowi stanąć naprzeciw swoich byłych kolegów z kieleckiej szatni.

- Wiadomo, że było to "tylko" sparing. Do każdego meczu podchodzą jednak tak samo, ale wiadomo, że sentyment do byłego klubu cały czas jest. Pierwsze kroki w ekstraklasie postawiłem właśnie w drużynie z Kielc i miło było znów zobaczyć trenerów oraz zawodników, z którymi miałem przyjemność trenować i grać w Koronie - tłumaczył boczny defensor Nafciarzy.

Miś o miejsce w wyjściowym składzie Wisły rywalizuje z innych zawodnikiem pozyskanym latem 2018 Marcinem Warcholakiem, któremu wygasł kontrakt z Arką Gdynia. Póki co obaj nowi gracze niebiesko-biało-niebieskich grają na zmianę, a 5 lipca defensywa, w której operowali na lewej stronie pierwszy raz w czasie przygotowań zachowała czyste konto. 

- Każde zwycięstwo cieszy i nas motywuje. Wiadomo, że o to też chodzi, żeby dobrze przygotować się do nowego sezonu, zrealizować przedmeczowe założenia od trenera, grać to co trenujemy i na pewno zwycięstwo jest wieńczeniem tej dobrej pracy, którą wykonujemy - zakończył nasz obrońca.