#NafciarzAnalizuje. Gol głową = punkty

Sezon 2018/2019 był gorszy od dwóch poprzednich, ale jedna rzecz pozostała niezmienna. Nadal potrafiliśmy zdobyć ponad 20 bramek ze stałych fragmentów gry! Co więcej tym razem byliśmy pod tym względem najlepsi w lidze. Goli strzelonych głową również było sporo i co najważniejsze za każdym razem pomagały nam punktować. W najnowszym #NafciarzAnalizuje wykorzystaliśmy dane dostępne na stronie ekstrastats.pl.

Od ostatniej w rozgrywkach 2017/2018 udanej główki Alana Urygi przeciwko Legii Warszawa (2:3), każda kolejna wiązała się z... punktowaniem. W skrócie od sezonu 2018/2019 aż do teraz, jeśli trafiliśmy do siatki głową, to nigdy nie przegraliśmy! Miało to miejsce w 13 ostatnich przypadkach, z czego 8 w rozpatrywanym przez nas okresie. 

Z główkowaniem w Wiśle Płock personalnie kojarzony może być przede wszystkim Alan Uryga i ogólnie środkowi obrońcy (wcześniej strzelanie w ten sposób zaczynali Tomislav Božić i Damian Byrtek), tak w sezonie 2018/2019 doszło do pewnej odmiany w temacie. Tym, który jako pierwszy wpisał się na listę strzelców został bowiem Ricardinho. W wyjazdowym spotkaniu z Wisłą Kraków (1:1) po zagraniu... głową Nico Vareli Brazylijczyk doprowadził do wyrównania. Znajdujący się wówczas w wybornej formie były gracz FK Tosno kilka tygodni później bardo dobrym uderzeniem głową pokonał jeszcze bramkarza Jagiellonii Białystok (1:1), dzięki czemu znów podzieliliśmy się punktami z rywalami. Wtedy w rolę podającego wcielił się Giorgi Merebashvili, który był jedynym obok Rico zawodnikiem z golem i asystą przy trafieniu głową. Po wrzutce Damiana Szymańskiego Gruzin do kapitulacji zmusił golkipera Korony Kielce (2:2), a Brazylijczyk asystował przy zwycięskim golu Oskara Zawady z Wisłą Kraków (3:2). 

Oprócz wspominanych już Ricardinho, Vareli, Mereby, Szymańskiego i Zawady swój udział w bramkarz zdobywanych głową miał również duet Dominik Furman - Alan Uryga oraz Igor Łasicki. Furman tym razem asystował przy trzech skutecznych główkach: Urygi z Miedzią Legnica (2:2), Zawady z Arką Gdynia (3:3) i Łasickiego z Zagłębiem Sosnowiec (3:1), natomiast Alan poza beniaminkiem wpisał się na listę strzelców także przeciwko Lechii Gdańsk (1:1), gdy z rzutu wolnego dośrodkowywał Varela. Sumując w tym momencie wszystkie gole i asysty #OdAwansu2016 Dominik mógł pochwalić się 11 ostatnimi podaniami, a Uryga 6 bramkami, choć jak pewnie doskonale wiecie w bieżącej kampanii te statystyki znów poszły mocno w górę. 

20 z 49, 23 z 53 i wreszcie 25 z 50 bramek. Tak prezentowały się liczby Nafciarzy, jeśli chodzi o trafienia po stałych fragmentach gry, w trzech ostatnich sezonach #OdAwansu2016, choć goli strzelonych głową było w tym okresie między 16 a 23 procent (8, 12 i znów 8). Oczywiście nie wszystkie skuteczne uderzenia głową są bezpośrednio związane z SFG, lecz mimo to warto podkreślić ich znacznie. Tym bardziej, że w przerwanym przez pandemię koronawirusa sezonie 2019/2020 także byliśmy liderami w tym aspekcie, a warto również pamiętać nie zawsze wygrany pojedynek główkowy kończy się bezpośrednią zdobyczą.

GOLE GŁOWĄ 2018/2019

data / mecz / zawodnik / minuta

10.08.2018 / Wisła Kraków 1-1 Wisła Płock / Ricardinho / 65 minuta

02.09.2018 / Wisła Płock 1-1 Jagiellonia Białystok / Ricardinho / 24 minuta

15.09.2018 / Wisła Płock 2-2 Miedź Legnica / Alan Uryga / 30 minuta

08.12.2018 / Korona Kielce 2-2 Wisła Płock / Giorgi Merebashvili / 16 minuta

21.12.2018 / Arka Gdynia 3-3 Wisła Płock / Oskar Zawada / 35 minuta

11.03.2019 / Lechia Gdańsk 1-1 Wisła Płock / Alan Uryga / 52 minuta

13.04.2019 / Zagłębie Sosnowiec 1-3 Wisła Płock / Igor Łasicki / 8 minuta

22.04.2019 / Wisła Kraków 2-3 Wisłą Płock / Oskar Zawada / 70 minuta

#NafciarzAnalizuje

Sezon 2016/2017:

1. Zaczniemy od goli głową!

2. Karny to jeszcze nie gol

3. Centymetry od szczęścia

Sezon 2017/2018:

4. I wtedy trafił Uryga...

5. Karne z lepszą skutecznością

6. Lepsze celowniki i więcej szczęścia