Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Najwięcej minut Stefańczyka
 

Dwadzieścia sześć, trzydzieści, trzydzieści, a ostatnio nawet trzydzieści siedem ligowych kolejek rozgrywali na przestrzeni lat w ekstraklasie piłkarze Nafciarzy. Gdy uwaga większości skupia się na strzelcach, asystentach czy bramkarzach nie można zapomnieć o zawodnikach, którzy byli ważnymi ogniwami drużyny i bardzo rzadko opuszczali boisko.

W sezonie 2017/2018 na miano "niezniszczalnego" zasłużył Cezary Stefańczyk. 34-letni prawy obrońca, gdy tylko mógł to pojawiał się na placu boju. A z racji tego, że zdrowie i wysoka forma dopisywały to trener Jerzy Brzęczek ani razu nie zrezygnował z usług doświadczonego defensora! Stefan w minionych rozgrywkach opuścił więc zaledwie jeden ligowy mecz, ponieważ na zakończenie rundy zasadniczej obejrzał czwartą żółtą kartkę, eliminującą go z gry w spotkaniu 31. kolejki LOTTO Ekstraklasy z Wisłą Kraków (2:2). Tym samym Czarek na murawie przebywał przez ponad 97 procent możliwego czasu, co jest jednym z najlepszych pod tym względem wyników w historii. A jak wyglądało to w naszych wcześniejszych ekstraklasowych sezonach?

Rok wcześniej najwięcej występów oraz minut zanotował z kolei inny z obrońców - Przemysław Szymiński, który wraz z US Città di Palermo lada chwila rozpocznie walkę w barażach o awans do Serie A. Szymin w przeciwieństwie do Czarka nie przekroczył granicy 3 000 minut, ale niewiele mu do tego zabrakło. Dokładnie 86 minut, czyli jednego niepełnego występu. W
sumie na boisku Przemek pojawił się 34 razy, co i tak było najlepszym wynikiem z całej drużyny.

 

 

Również 34 razy nasze barwy tyle, że w sezonie 1994/1995 reprezentował na ligowych boiskach Rafał Siadaczka. W przypadku długowłosego wówczas atakującego jest to jednak osiągnięcie jeszcze bardziej imponujące, ponieważ w naszym pierwszym podejściu do najwyższej klasy rozgrywkowej rywalizacja toczyła się przez... 34. kolejki! Oznacza to, że Siadaczka jako pierwszy, choć nie ostatni, wystąpił we wszystkich ligowych meczach płocczan i na murawie przebywał przez 2 977 minut. Do kompletu trochę zabrakło (83 minut), ale i tak wyczyn Rafała mógł budzić podziw. Warto również wspomnieć, że zaledwie siedem minut mniej uzbierał obrońca Janusz Dec, który opuścił wtedy tylko potyczkę z Zagłębiem Lubin (2:2).

Następni w kolejce pod względem liczby występów dla Petrochemii Płock są Bogdan Jóźwiak i Paweł Sobczak, którzy w rozgrywkach 1997/1998 prezentowali swoje umiejętności w 33 z 34 serii gier. Pomimo tego największą liczbą minut za tamten
sezon może pochwalić się jedyny bramkarz w naszym zestawieniu Artur Sejud, który grał w 32 meczach przez 2 880 minut. Tuż za nim uplasował się natomiast Mirosław Milewski z 2 835 minutami na koncie.

Sezony 2000/2001 i 2006/2007 to trzydzieści ligowych kolejek. Dwadzieścia dziewięć razy w składzie Nafciarzy znalazło się miejsce dla Jacka Dąbrowskiego (2 509 minut) i jednego z dwóch obcokrajowców w naszym rankingu Czecha Tomáša Michálka (2 401). Tuż przed nimi - za sezon 2005/2006 - sklasyfikowany został za to Žarko Belada. Czarnogórzec będący ostoją płockiej defensywy w latach 2005-2008 we wspominanych rozgrywkach nieznacznie przekroczył barierę 2 500 minut.

28 występów tak jak Belada mają w dorobku również Radosław Sobolewski za sezon 1999/2000, a także Vahan Gevorgyan za 2002/2003. Obaj pod względem minutowym nie pograli jednak najwięcej i zostali wyprzedzeni przez Dariusza Romuzgę, którego odpowiednio 2 317 minut i 2 284 minuty w 26 występach wystarczyło do dwukrotnego zwycięstwa w tej klasyfikacji. Popularny Dziadek blisko wygranej był jeszcze w sezonie 2004/2005, ale trzeci raz z 26 występami i 1 730 minutami nie zapewnił końcowego triumfu. Ten przypadł Dariuszowi Gęsiorowi za 1 981 minut w 23 meczach. Absolutnym rekordzistą, jeśli chodzi o procent czasu spędzonego na boisku jest jednak Ireneusz Jeleń. Najlepszy snajper Wisły w historii w sezonie 2003/2004 zagrał we wszystkich 26 spotkaniach, w których zdobył aż 18 bramek, dzięki czemu został wicekrólem strzelców rozgrywek. 2 305 rozegranych minut na 2 340 stanowi ponad 98 procent całości, co jest wynikiem rekordowym i niedoścignionym. Pierwszym, który się do niego zbliżył, po czternastu latach, został Stefańczyk.

 

*****

 

"NIEZNISZCZALNI" NAFCIARZE W EKSTRAKLASIE
1. Ireneusz Jeleń - sezon 2003/2004 - 26 występów na 26 - 2305 minut na 2340 (98,504% możliwego czasu na boisku)
2. Cezary Stefańczyk - 2017/2018 -  36/37 - 3240/3330 (97,297%)
3. Rafał Siadaczka - 1994/1995 - 34/34 - 2977/3060 (97,287%)
4. Artur Sejud - 1997/1998 - 32/34 - 2880/3060 (94,117%)
5. Žarko Belada - 2005/2066 - 28/30 - 2520/2700 (93,333%)
6. Jacek Dąbrowski - 2000/2001 -  29/30 - 2509/2700 (92,925%)
7. Tomáš Michálek - 2006/2007 - 29/30 - 2401/2700 (88,925%)
8. Przemysław Szymiński - 2016/2017 - 34/37 - 2914/3300 (88,303%)
9. Dariusz Romuzga - 1999/2000 - 26/30 - 2317/2700 (85,814%)
10. Dariusz Gęsior - 2004/2005 - 23/26 - 1981/2340 (84,658%)
11. Dariusz Romuzga - 2002/2003 - 26/30 - 2284/2700 (84,592%)





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni