Niewykorzystane potknięcie lidera
Strata punktów przez Lechię Gdańsk nie została wykorzystana przez Legię Warszawa, która musiała uznać wyższość rozpędzonej Cracovii. Dystans nieznacznie zmniejszyła za to trzecia Jagiellonia Białystok, a Lech Poznań jeszcze bardziej oddalił się od czołówki i ma tylko trzy punkty przewagi nad dziewiątym Zagłębiem Lubin. Mimo zwycięstwa drugiego Zagłębia z Sosnowca w dolnych rejonach tabeli również niewiele się zmieniło. Co dokładnie działo się na polskich boiskach w 22. kolejce LOTTO Ekstraklasy?
*****
Pogoń mimo porażki w pierwszym tegorocznym spotkaniu z Lechią Gdańsk, pokazała, że mimo niekorzystnego rezultatu na starcie wiosny jest w dobrej dyspozycji. Portowcy przed własną publicznością śrubują niesamowitą serię kolejnych zwycięstw, która nadal będzie trwać. Drużyna Kosty Runjaicia nie zrobiła sobie nic z tego, że to Górnik objął prowadzenie i bardzo szybko odwróciła losy meczu, a po przerwie zadała nokautujący cios.
POGOŃ SZCZECIN 3-1 GÓRNIK ZABRZE
Radosław Majewski 18', Zvonimir Kožulj 27', Mariusz Malec 50' - Igor Angulo 12' (karny)
*****
Drugie piątkowe starcie trzeba przyznać, że przyniosło niespodziewane rozwiązanie. W meczu drużyn prowadzonych przez byłych selekcjonerów reprezentacji Polski: Waldemara Fornalika i Adama Nawałkę górą byli podopieczni tego pierwszego. Piast Gliwice na własnym boisku rozbił Lecha Poznań aż 4:0 i Kolejorz początku 2019 roku nie może zaliczyć do udanych.
Piotr Parzyszek 31', Jorge Félix 53', Mikkel Kirkeskov 66', Joel Valencia 70'
*****
Gdy wydawało się, że Nafciarze wywiozą z Białegostoku cenny punkt w ostatniej akcji meczu Stefan Scepović trafił w poprzeczkę, a skuteczną dobitką popisał się inny rezerwowy Jakub Wójcicki i niestety rzutem na taśmę to wicemistrzowie Polski zgarnęli pełną pulę. Więcej na temat tego spotkania przeczytacie TUTAJ.
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 1-0 WISŁA PŁOCK
Jakub Wójcicki 90'
*****
Arka Gdynia pomimo tego, że dwukrotnie wychodziła na prowadzenie w wyjazdowym pojedynku z Zagłębiem Sosnowiec to i tak musiała uznać wyższość beniaminka. Po tym jak Vamara Sanogo zmarnował rzut karny wydawało się, że wszystko zakończy się remisem, ale w końcówce szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy przechylił Szymon Pawłowski i zespół Valdasa Ivanauskasa zmniejszył dystans do rywali w ligowej tabeli.
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 3-2 ARKA GDYNIA
Žarko Udovičić 38', Szymon Pawłowski 60', 85' - Damian Zbozień 9', 45' (karny)
*****
Spotkanie czwartej drużyny ligi z liderem zapowiadało się naprawdę interesująco. I trzeba przyznać, że właśnie takie było, choć zabrakło najważniejszego, czyli bramek. Najbliżej wpisania się na listę strzelców był Flavio Paixao, który jednak zmarnował rzut karny. Poza tym zdecydowanie lepsze wrażenie zostawili po sobie właśnie zawodnicy Lechii, lecz Koronę Kielce w grze utrzymał notujący świetne zawody Michał Miśkiewicz. Jak się później okazało potknięcie gdańszczan nie zostało w pełni wykorzystane.
KORONA KIELCE 0-0 LECHIA GDAŃSK
*****
Po ograniu w dramatycznych okolicznościach Lecha Poznań Zagłębie Lubin poszło za ciosem i nie pozostawiło Miedzi Legnica żadnych złudzeń. Miedziowi w Derbach Dolnego Śląska bardzo szybko przejęli kontrolę nad widowiskiem i już po 18. minutach wygrywali 2:0. W drugiej połowie zwycięstwo zostało jeszcze przypieczętowane, przez co beniaminek z Legnicy w drugiej kolejnej wiosennej potyczce przegrał 0:3.
ZAGŁĘBIE LUBIN 3-0 MIEDŹ LEGNICA
Bartłomiej Pawłowski 15', Aleksandar Miljković 18' (samobój), Filip Jagiełło 81'
*****
Jeden z hitów 22. kolejki rozgrywek na pewno nie rozczarował. Obie drużyny do tego momentu notowały najlepsze serie w ekstraklasie, ale faworytem i tak wydawała się Legia. Nic bardziej mylnego! Cracovia od początku narzuciła obrońcom tytułu swoje warunki i już do przerwy dwa gole Javiego Hernandeza sprawiły, że stołeczni musieli gonić wynik. W niedzielny wieczór nie byli w stanie zrobić zbyt wiele, a co więcej mogli stracić trzecią bramkę. Airam Cabrerę z rzutu karnego trafił jednak w słupek, a następnie z boiska usunięty został William Remy, przez co odrabianie strat było jeszcze trudniejsze i zakończyło się niepowodzeniem.
Javi Hernández 38', 42'
*****
Na zakończenie 22. serii gier LOTTO Ekstraklasy Wisła Kraków podejmowała Śląsk Wrocław i okazała się lepsza o trafienie Jakuba Błaszczykowskiego, który powrotu nie mógł chyba zanotować lepszego powrotu na stare śmieci. Reprezentant Polski w 40. minucie pewnie wykorzystał jedenastkę i Jakub Słowik musiał wyjmować piłkę z siatki. Goście mimo usilnych starań nie zdołali w żaden sposób zaskoczyć Mateusza Lisa, dzięki czemu Biała Gwiazda mogła cieszyć się z kompletu punktów.
WISŁA KRAKÓW 1-0 ŚLĄSK WROCŁAW
Jakub Błaszczykowski 40' (karny)