Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Starcie "nowych mioteł"

 

W 25. kolejce PKO BP Ekstraklasy zmierzymy się na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok. Pod kilkoma względami sytuacja tej drużyny jest podobna do sytuacji Nafciarzy. Co więc słychać u naszego rywala?

Zacznijmy od przypomnienia naszego jesiennego meczu, którego raczej wolelibyśmy jednak nie pamiętać. W Białymstoku ulegliśmy gospodarzom aż 2:5, gdzie niemal każdy atak Jagi kończył się dla nas groźnie. Hat-trickiem popisał się wówczas Jakov Puljić, a po jednym trafieniu dołożyli Jesús Imaz i Martin Pospíšil. Dla nas gole honorowe strzelili Dawid Kocyła i Damian Rasak. Nasi zawodnicy z pewnością wyciągnęli już dawno wnioski z błędów popełnionych w tym meczu, dlatego w tym momencie puśćmy je już w niepamięć i przejdźmy do dalszej części zapowiedzi.

Obecnie Jagiellonia zajmuje 10. miejsce w tabeli, mając na koncie 31 punktów (6 więcej od Wisły), na co złożyło się 9 zwycięstw, 4 remisy i 11 porażek. Bilans bramek wynosi 31:37. Na wiosnę Duma Podlasia zgromadziła 11 punktów, zaczynając rundę od wyjazdowego zwycięstwa 2:0 z Lechią Gdańsk. Potem jednak przyszła seria 6 meczów bez zwycięstwa, w czym zawarły się 4 porażki. To doprowadziło do zwolnienia trenera Bogdana Zająca, którego 17 marca zastąpił wieloletni zawodnik klubu z Białegostoku - Rafał Grzyb, który do tej pory pełnił funkcję asystenta. Tymczasowy szkoleniowiec zaczął pracę od przełamania złej passy i wyjazdowego zwycięstwa z Lechem Poznań 3:2. Potem przyszła minimalna porażka 0:1 ze Śląskiem Wrocław u siebie i w ostatniej kolejce zwycięstwo 2:1 z Cracovią, również na własnym stadionie.

Oprócz serii meczów bez zwycięstwa Jagiellonia obecnie notuję inną serię – w żadnej z 9 ostatnich kolejek drużyna nie umiała zachować czystego konta, trzykrotnie tracąc więcej niż 1 bramkę. Inną ciekawą statystyką zdaje się być to, że na poprzednie 6 spotkań, 4 z nich zespół Jagi kończył w niekompletnym składzie z powodu czerwonych kartek. Dwa razy w taki sposób boisko opuszczał przedwcześnie Błażej Augustyn, w obu przypadkach za dwie żółte kartki (jedna z tych kar – w meczu z Piastem Gliwice – została później anulowana przez Komisję Ligi). Duma Podlasia jest jedną z najczęściej faulujących drużyn w lidze oraz piastuje drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej liczby żółtych kartek. Jeżeli już jesteśmy przy temacie kar indywidualnych, zaznaczmy, że z powodu zawieszenia za ich nadmiar w spotkaniu w Płocku nie wystąpi Bartosz Kwiecień. Z naszej strony żaden z zawodników w tej kolejce nie znalazł się w takiej sytuacji.

W klasyfikacji kanadyjskiej liderem drużyny pozostaje Jesus Imaz (10 bramek, 4 asysty), który jednak po raz ostatni punktował 14 lutego, strzelając gola w meczu z Legią (1:1). Za jego plecami oglądamy Jakova Puljicia (9 bramek, 1 asysta – ostatnia bramka 30.01, asysta 14.02), Tomáša Přikryla (bez bramek, 7 asyst), Macieja Makuszewskiego (3 bramki, 3 asysty) i Martina Pospíšila (1 bramka, 4 asysty). W poprzednim meczu (Cracovia, 2:1) trafiali Bartosz Bida i Taras Romanczuk.

Mimo że Jagiellonia ma w swoim składzie Damiana Węglarza, który w ubiegłym sezonie był podstawowym bramkarzem, oraz jednego z najlepszych golkiperów poprzednich ekstraklasowych kampanii, Pāvelsa Šteinborsa, między słupkami od meczu z Górnikiem Zabrze (20.12.2020) staje regularnie niespełna 18-letni Xavier Dziekoński, który – mimo zachowania jedynie dwóch czystych kont – za swoje występy zbiera dobre recenzje.

Białostoczanie nie zanotowali w tym sezonie ani jednej dłuższej serii zwycięstw niż 2. Zresztą – nawet i ta sztuka udała im się tylko raz. Zarówno ten fakt, jak i to, że Jagiellonia nie potrafi od dłuższego czasu zachować czystego konta, zdaje się działać na korzyść Nafciarzy, którzy w najbliższym spotkaniu staną przed okazją przełamania swojej złej passy. Obie drużyny są świeżo po zmianie trenera. Na kogo więc efekt nowej miotły podziała lepiej? Pierwszy gwizdek już w niedzielę 18 kwietnia o godzinie 15:00. Transmisja na Canal+ Premium.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni