Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Thomas Dähne: Polska może być czarnym koniem turnieju

 

Nie tylko kibice na całym świecie emocjonują się trwającymi Mistrzostwami Świata 2018. Również piłkarze z uwagą śledzą co dzieje się w Rosji, a jako, że w Wiśle Płock mamy poza Polakami przedstawicieli trzech mundialowych narodowości o dotychczasowych wrażeniach na temat turnieju porozmawialiśmy z niemieckim bramkarzem Thomasem Dähne, którego rodacy w pierwszym meczu mistrzostw ulegli Meksykowi 0:1 (0:1).

- Oczywiście oglądałem ten mecz. Wydaje mi się, że... to dobrze, że Niemcy przegrali. Nie grali dobrze. Myślę, że nie podeszli do tego meczu zbyt poważnie. Popełniali proste błędy, które napędzały Meksyk do kontrataków. Niemcy muszą teraz mieć się na baczności, ponieważ czekają ich mecze ze Szwecją oraz Koreą Południową. Może być tak, że jeśli polegną po raz kolejny, pożegnają się z turniejem. Muszą wyciągnąć wnioski z poprzedniego spotkania. Wyglądało to trochę tak, jakby wyszli na ten mecz bez konkretnego planu - powiedział Dähne.

Niemiecki golkiper Nafciarzy do postawy wracającego po kontuzji kapitana Manuela Neuera nie ma żadnych zastrzeżeń. Przy trafieniu Hirvinga Lozano bramkarz Bayernu Monachium zwyczajnie nie miał żadnych szans i wciąż jest fachowcem ze ścisłego światowego topu.

- Manuel pokazał wysoki poziom. To magiczny bramkarz. Nie grał przez osiem miesięcy, ciężko pracował, by wrócić na mistrzostwa i podczas meczu z Meksykiem po pierwsze nie popełniał błędów, a poza tym prezentował się równie dobrze jak, jak przed kontuzją. Trzeba pamiętać, że na ławce jest jeszcze Marc Andre Ter Stegen, który ma za sobą bardzo udany sezon w Barcelonie. Myślę, że jego czas na tym turnieju również może nadejść, jednak to Neuer może być kluczem reprezentacji Niemiec do wyjścia z grupy czy walki o wyższe cele. Co by nie mówić o bramkarzach - to pozostali członkowie drużyny muszą wrócić na odpowiednią ścieżkę i zacząć wygrywać - tłumaczył 24-latek.

Kto w takim razie najbardziej zawiódł oczekiwania naszego zawodnika oraz niemieckich kibiców i kto reprezentacji Joachim Löw w pojedynku z Meksykiem powinien dać zdecydowanie więcej?

- Każdy, kto oglądał ten mecz zgodzi się, że najsłabszym ogniwem drużyny niemieckiej był Mesut Özil. Wyglądało to trochę tak, jakby nie był dostatecznie zmotywowany na ten mecz. Być może to jego styl gry, jednak nadal nie przekładało się to na pozytywy. Było wiele sytuacji, w których mógł zachować się lepiej - wyjaśniał były gracz kadry Niemiec do lat 20.

Dähne, podczas gry w młodzieżowej reprezentacji swojego kraju nie spotkał żadnego z obecnych wybrańców selekcjonera Löwa, jednak w dotychczasowej przygodzie z piłką na swojej drodze spotkał podstawowego prawego obrońcę Niemców - Joshuę Kimmicha, a co więcej także strzelca zwycięskiej bramki dla Duńczyków w starciu z Peru Yussufa Poulsena, Chorwata Ante Rebicia, Szweda Emila Forsberga oraz Senegalczyka Sadio Mane. Skrzydłowego Liverpoolu i gwiazdora drużyny Aliou Cissé obawiać w swoim meczu otwarcia mogą się Polacy, choć...

- Powiem to samo, co ostatnio chłopakom w szatni. Myślę, że Polska ma ogromne szanse na pokazanie czegoś więcej, niż tylko wyjście z grupy. To dobra drużyna, składająca się z ciekawych osobowości. Wiadomo, że Senegal również prezentuje wysoki poziom, jednak uważam, że wasza drużyna powinna bez większych przeszkód wygrać. Jasne, że Polacy nie są jednym z trzech, czterech głównych faworytów do zgarnięcia mistrzostwa, ale uważam, że mogą być czarnym koniem tego turnieju. Mogą bardzo pozytywnie zaskoczyć, podobnie zresztą jak Wisła Płock - zakończył Thomas.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni