Ważny krok wykonany
Coraz mniej niewiadomych w LOTTO Ekstraklasie zostało po 36. kolejce rozgrywek. Pewne utrzymania są już Arka Gdynia i Śląsk Wrocław, który pokonał Miedź Legnica. Drugi z beniaminków na chwilę przed końcem ligi wylądował w strefie spadkowej i ma małe szanse na pozostanie w elicie. My zaś wskoczyliśmy nad kreskę i w sobotę musimy przypieczętować pozostanie w gronie najlepszych. W drugiej części tabeli wciąż jest sporo niewiadomych, bowiem czołowa trójka zgodnie straciła punkty, ale w najlepszej pozycji wyjściowej wciąż jest Piast Gliwice. Cały czas trwa także walka o europejskie puchary, w której pozostały Cracovia i Jagiellonia Białystok.
*****
Na inaugurację 36. serii gier Arka rywalizowała z krakowską Wisłą i choć do przerwy utrzymywał się remis 1:1 to przewaga gdynian była tak duża, że po zmianie stron musiała zostać udokumentowana. I tak się właśnie za stało za sprawą dwóch trafień Marko Vejinovicia, które pozwoliły Arkowcom wygrać z Białą Gwiazdą 3:1 i utrzymać się w ekstraklasie tuż przed końcem sezonu 2018/2019.
Adam Deja 5, Marko Vejinović 58, 70 (k) - Maciej Śliwa 40
*****
Wciąż walcząca o pozostanie w gronie najlepszych Wisła Płock pokonała na wyjeździe Górnik Zabrze 1:0 i tym samym odniosła arcyważne zwycięstwo! O triumfie Nafciarzy i ważnym kroku w kierunku utrzymania przesądziła fantastyczna bramka Giorgiego Merebashviliego z 7. minuty. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie TUTAJ.
Giorgi Merebashvili 7
*****
Derby Dolnego Śląska o ligowy byt na swoją korzyść rozstrzygnęli goście z Wrocławia. Miedź pomimo tego, że miała swoje okazje nie sprostała Śląskowi, który po golach Augusto bezpośrednio z rzutu wolnego i Mateusza Radeckiego po szybkim kontrataku zgarnął pełną pulę i jest już spokojny.
MIEDŹ LEGNICA 0-2 ŚLĄSK WROCŁAW
Augusto 51, Mateusz Radecki 90
*****
Do przerwy Korona prowadziła 2:1, ale mogła zdecydowanie wyżej. Na bramki Marcina Cebuli i Elii Soriano tuż przed końcem pierwszej części odpowiedział żegnający się z Sosnowcem po sezonie Žarko Udovičić, który później do gola dołożył także asystę i zrobiło się 2:2. Jeszcze w 25. minucie Soriano zmarnował rzut karny, ale w 77. minucie się zrehabilitował i kielczanie trafili na 3:2. W końcówce zwycięstwo przypieczętował Cebula.
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 2-4 KORONA KIELCE
Žarko Udovičić 45, Giorgi Gabedawa 56 - Marcin Cebula 10, 90, Elia Soriano 40, 77
*****
Pogoń Szczecin postawiła się liderowi i bezbramkowo zremisowała z Piastem Gliwice. Taki wynik oznacza, że drużyna Waldemara Fornalika wciąż nie jest pewna mistrzostwa Polski, ale powiększyła przewagę nad goniącą Legią Warszawa do dwóch oczek.
POGOŃ SZCZECIN 0-0 PIAST GLIWICE
*****
Wyjazdowa porażka z Jagiellonią Białystok była już trzecią obrońców tytułu w grupie mistrzowskiej. Wojskowi przegrali z Jagą nieznacznie, bo 0:1, a jedyną bramkę (samobójczą) zapisał na swoim koncie Mateusz Wieteska. Remis Piasta i przegrana Legii oznacza, że strata do gliwiczan wynosi 2 punkty, ale szanse na wyprzedzenie rywali wciąż są.
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 1-0 LEGIA WARSZAWA
Mateusz Wieteska 28 (s)
*****
Lech Poznań zrewanżował się Lechii Gdańsk za dwie przegrane w rundzie zasadniczej i ograł ekipę Piotra Stokowca 2:1. O wygranej Kolejorza przesądziło trafienie Darko Jevticia z doliczonego czasu gry, które sprawiło, że zdobywcy Pucharu Polski ostatecznie stracili szanse na mistrzostwo, ale wciąż mogą awansować na 2. miejsce w tabeli.
Błażej Augustyn 59 (s), Darko Jevtić 90 - Michał Mak 71
*****
W doliczonym czasie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliła także Cracovia, która tym samym pokonała na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:1 i pozbawiło przeciwników szans na awans do europejskich pucharów z 4. pozycji w lidze. Katem Miedziowych okazał się być Javi Hernandez, który ustrzelił dublet. Pasy i Jagiellonia to dwa zespoły wciąż walczące o przepustkę do gry na arenie międzynarodowej.
Filip Starzyński 88 (k) - Javi Hernández 73, 90