Wiślacki maj w ekstraklasie
Siedmiokrotnie ligowe zmagania w najwyższej klasie rozgrywkowej kończyliśmy w czerwcu, jednak w przeszłości oraz w sezonie 2017/2018 przyszło nam finiszować nieco wcześniej. W maju Nafciarze nie radzili sobie jednak powalająco i tylko trzy razy zdobyli więcej niż połowę możliwych punktów. W minionych rozgrywkach Wisła Płock wywalczyła 1/3 możliwych oczek, ale gra była zdecydowanie lepsza niż wyniki.
Po bardzo intensywnym kwietniu przyszedł czas na maj, w którym piłkarze… mieli jeszcze więcej pracy. W piątym miesiącu roku w ekstraklasie niebiesko-biało-niebiescy aż 59 razy wychodzili na murawę, co jest miesięcznym rekordem. Na swoją korzyść rozstrzygnęliśmy 22 konfrontacje, poza tym zanotowaliśmy 11 remisów, a najlepszym strzelcem został Ireneusz Jeleń, choć warto również odnotować wyczyn Mariusza Nosala z maja 2000 roku, który nasz napastnik kończył z 7 trafieniami w 7 spotkaniach.
Początek gry w maju nie wyglądał jednak najgorzej. W pierwszym sezonie w ekstraklasie Petrochemia zanotowała aż 4 remisy. Dodatkowo 21 maja 1995 ograła na wyjeździe Wartę Poznań (3:1), a hat-trickiem popisał się Rafał Siadaczka. Na pierwszą wygraną przed własną publicznością przyszło nam z kolei czekać prawie trzy lata dłużej. 20 maja 1998 Dariusz Podolski pewnie wykorzystał rzut karny i tym samym skromnie pokonaliśmy Lecha Poznań 1:0.
Dorobek dwóch zwycięstw w dwa lata podwoiliśmy w sezonie 1999/2000. Petro Płock okazało się wówczas lepsze od Pogoni Szczecin (3:1) i Polonii Warszawa, a spory udział miał w tym wspominany wcześniej Nosal. Dwanaście miesięcy później trzy komplety punktów w zawdzięczamy trafieniom Radosława Sobolewskiego, Vahana Gevorgyana oraz Dariusza Romuzgi, którzy przyczynili się do wyjazdowych zwycięstw ze Śląskiem Wrocław (1:0) i Wisłą Kraków (2:1), a także domowej wygranej z Legią Warszawa (1:0).
Następnie przyszedł sezon 2002/2003 i taki maj jak wtedy mógłby gościć u nas zawsze. 1:0 z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski (bramka - Emmanuel Ekwueme), 2:1 z Pogonią Szczecin (Marcin Wasilewski, Jarosław Maćkiewicz), 2:1 z Górnikiem Zabrze (Jeleń – 2) oraz 2:0 z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (Gevorgyan, Gražvydas Mikulėnas) – to korzystne rezultaty z tego okresu, które znacznie pomogły podreperować majowy dorobek. Później nigdy nie było już tak dobrze, choć gdy do akcji wkroczył Irek Jeleń to z rywali nie było co zbierać.
Cztery dublety w maju ustrzelił najlepszy w historii snajper Wisły Płock, który tym samym zapewnił nam trzy punkty w starciach z: Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (2:0), Odrą Wodzisław Śląski (2:0) oraz Amiką Wronki (2:0). Później rozprawiliśmy się jeszcze z Zagłębiem Lubin w stosunku 1:0 (Marko Čolaković) oraz dwukrotnie Cracovią – 3:0 (Paweł Sobczak - 2, Sławomir Peszko) i 1:0 (Gevorgyan). Po odejściu Jelonka w kampanii 2006/2007 ograliśmy natomiast Łódzki KS 2:1 i Arkę Gdynia 1:0, w czym duży udział miał strzelec dwóch goli Lumír Sedláček oraz jego rodak Tomáš Došek, ale mimo tego nie uchroniliśmy się przed spadkiem.
Dla odmiany po powrocie do elity po prawie dekadzie to właśnie w maju 2017 zapewniliśmy sobie utrzymanie w elicie. Chwil radości nie byłoby, gdyby nie wyjazdowe zwycięstwa z Górnikiem Łęczna 3:2 (Piotr Wlazło, José Kanté, Arkadiusz Reca) i Arką Gdynia 1:0 (Reca).
Maj 2018 pod względem wyników był zdecydowanie gorszy niż gra. Bezbramkowy remis z Lechem Poznań w obecności ponad 10 tysięcy widzów oraz wysokie zwycięstwo 4:1 z Koroną Kielce (Kanté - 2, Kamil Biliński, Nico Varela) to niewątpliwie pozytywne aspekty minionego miesiąca. Poza tym drużyna Nafciarzy uległa na wyjazdach Legii Warszawa (2:3) i Jagiellonii Białystok (1:2), choć wcale nie musiało tak być…
MAJOWY BILANS NAFCIARZY W EKSTRAKLASIE
22 zwycięstwa - 11 remisów - 26 porażek, bramki 68:81
DOM
13 zwycięstw – 8 remisów – 6 porażek, bramki 34:23
WYJAZD
9 zwycięstw – 3 remisy – 20 porażek, bramki 34:58
STRZELCY MAJA
8 - Jeleń.
7 - Nosal.
5 - Gevorgyan.
4 - Kanté.
3 - Siadaczka, Sobolewski, Sobczak.
2 - Podolski, Szarnecki, Peszko, Sedláček, Wlazło, Reca, Biliński.
1 - Kołtko, Grygorchuk, Bogusław Pachelski, Budka, Obidile, Łukasz Pachelski, Romuzga, Ekwueme, Wasilewski, Maćkiewicz, Mikulėnas, Ząbecki, Mierzejewski, Belada, Čolaković, Kowalski, Gregorek, Došek, Sywestrzak, Uryga, Varela.
LICZBY MAJA
3 - gole w meczu rozegranym 21 maja 1995 roku strzelił Rafał Siadaczka, który tym samym zanotował pierwszego hat-tricka w historii naszych ekstraklasowych występów. Wyjazdowe spotkanie z Wartą Poznań Petrochemia Płock wygrała 3:1.
8 - aż tyle razy na listę strzelców w majowych meczach wpisał się najlepszy snajper tego miesiąca Ireneusz Jeleń, który zanotował cztery dublety w starciach z: Górnikiem Zabrze (2:1), Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (2:0), Odrą Wodzisław Śląski (2:0) oraz Amiką Wronki (2:0).
35 - liczba majowych strzelców.
59 - tyle spotkań w ekstraklasie rozegraliśmy w maju, co jest rekordem jeśli chodzi o mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej.