forBET IV liga: Przegrana w doliczonym czasie gry
W spotkaniu 32. kolejki forBET IV ligi Wisła II Płock uległa na własnym terenie Hutnikowi Warszawa 2:3 (1:1). Dla płocczan bramki strzelili Gabriel Wiącek i Jakub Paciorek, natomiast dla przyjezdnych trafiali Daniel Bogucki, Paweł Giel i w 95. minucie Fabian Pacholak.
Już w pierwszej minucie interweniować musiał Piotr Zieliński po groźnej akcji Hutnika i strzale Sebastiana Duczka. W odpowiedzi na próbę sprzed pola karnego zdecydował się Brian Galach, ale przymierzył wprost do koszyczka Patryka Andrzejczaka. Kilka minut później piłkę na prawej stronie dostał Daniel Bogucki, który wszedł z nią w pole karne i oddał uderzenie, które zostało przez Jakuba Maślaka zblokowane na rzut rożny. Po stałym fragmencie kontrę mogli wyprowadzić Nafciarze, ale Maślak posłał zbyt długie podanie do Gabriela Wiącka i całość wyjaśnił obrońca. W 10. minucie sprytem wykazał się Filip Bućko, który wybiegł zza pleców podającego do bramkarza Kamila Cistowskiego i przejął piłkę, ale na szczęście nasz obrońca zdążył wślizgiem naprawić swój błąd. Dwie minuty później do rzutu wolnego na 17. metrze od bramki Zielińskiego podszedł Paweł Giel, ale uderzył w mur. Zawodnik z numerem 9 zebrał jeszcze piłkę z boku pola karnego i starał się dograć w pole bramkowe, ale tam futbolówkę złapał nasz bramkarz. Chwilę później Hutnik dopiął jednak swego. Z lewego skrzydła Giel dograł do niepilnowanego Daniela Boguckiego, a ten strzałem przy bliższym słupku otworzył wynik. Chwilę po wznowieniu i rozegraniu stałego fragmentu gry wysoko nad bramką uderzył Patryk Cynt, ale piłka otarła się jeszcze o jednego z naszych zawodników.
Napór gości Nafciarze chcieli przerwać, kiedy do przodu podłączył się Grzegorz Wawrzyński, ale po jego strzale głową mieliśmy tylko korner. Bliski dojścia do sytuacji strzeleckiej był też Brian Galach, ale został w dobrym momencie uprzedzony przez obrońcę, a w dodatku jeszcze nabity, więc od bramki rozpoczął Andrzejczak. Kolejnej naprawdę groźnej sytuacji doczekaliśmy się dopiero w okolicach pół godziny gry. Wtedy po dośrodkowaniu Mateusza Lewandowskiego główkował Brian Galach, a Andrzejczak skutecznie interweniował nogą na linii bramkowej. W międzyczasie oglądaliśmy niezbyt udany strzał Boguckiego, a po drugiej stronie zakończoną niepowodzeniem próbę przedarcia się przez trzech rywali w wykonaniu Patryka Szczepańskiego. Wyrównanie przyszło wreszcie w 35. minucie. W sytuacji dwóch na dwóch Szczepański będąc jeszcze faulowanym przez rywala dograł do Wiącka, a ten precyzyjnym strzałem z kilkunastu metrów nie dał szans Andrzejczakowi. Nafciarze poczuli krew i jeszcze mocniej rzucili się do ataków, ale świetną sytuację stworzyli sobie przyjezdni, kiedy po szybkiej wymianie podań Filip Bućko zdecydował się na strzał z dosyć ostrego kąta i wyraźnie chybił. Na chwilę przed końcem pierwszej połowy dobrym dryblingiem na prawym skrzydle popisał się Dawid Szczepanik, a następnie dograł w pole karne, gdzie z woleja niecelnie uderzał Mateusz Lewandowski.
Nafciarze mogli wejść w drugą połowę mocnym akcentem. Po dograniu Maślaka z jedenastu metrów obok bramki uderzył Szczepanik. W odpowiedzi daleko od celu przymierzył Duczek. Po upływie kolejnych kilku minut dobrą akcję przeprowadził Galach, ale jego podanie na piąty metr do wbiegającego Szczepańskiego zostało zblokowane. Kolejna groźna akcja to ładne przyjęcie Szczepanika, którym zwiódł obrońcę, ale i zbyt wysokie uderzenie tego zawodnika. Swoich sił słabszą nogą spróbował też Dawid Klepczyński, ale to nie mogło zaskoczyć bramkarza gości. Podobną moc miał strzał Patryka Cynta z drugiej strony boiska, ale tym razem był on również niecelny. Problemy Andrzejczakowi sprawił z kolei Brian Galach, który z trudnej pozycji skierował piłkę w stronę bramki tak, że mogła spaść ona bramkarzowi za kołnierz, ten jednak poradził sobie z tym zadaniem.
Kolejne minuty pełne były walki w środku pola. Z groźnych sytuacji wyróżnić można blokowany strzał Patryka Cynta, dośrodkowanie do którego nie zdołał doskoczyć Patryk Szczepański i niecelne uderzenie Gabriela Wiącka. Wreszcie w 76. minucie swoją drużynę ponownie na prowadzenie wyprowadził Paweł Giel, który otrzymał piłkę w polu karnym i swoim strzałem w kierunku dalszego słupka ominął mur ustawiony z obrońców Nafciarzy. Niebiesko-biało-niebiescy nie składali jednak broni i po dograniu Galacha piłkę w bramce z bliskiej odległości umieścił wprowadzony kilka minut wcześniej Jakub Paciorek. Podrażniony Hutnik mógł się zrewanżować niemal natychmiast, ale na szczęście jednemu z zawodników w pomarańczowo-czarnych strojach zabrakło precyzji. Chwilę później przed szansą stanął Duczek, ale jego uderzenie spokojnie wyłapał Zieliński. Po drugiej stronie boiska ponownie w dobrej sytuacji znalazł się Paciorek, ale został ostatecznie zablokowany. Głową po rzucie rożnym niecelnie strzelał też Kamil Cistowski, a później blisko dojścia do piłki na piątym metrze był Brian Galach.
W ostatnich minutach płocczanie walczyli jeszcze o zwycięstwo, jednak zawodnicy ze stolicy umiejętnie się bronili. Wysoko nad bramką poszybowały strzały Kamila Cistowskiego i Jakuba Paciorka, a Hutnik wyprowadził skuteczną kontrę, którą wykończył Fabian Pacholak. W ostatniej akcji meczu piłkę na głowie miał jeszcze Gabriel Wiącek, ale chybił i trzy punkty pojechały do Warszawy.
Kolejne ligowe wyzwanie przed zespołem trenera Marka Brzozowskiego już we wtorek 7 czerwca o 18:30. W zaległych derbach Płocka zmierzą się oni z zespołem Stoczniowca na stadionie przy ul. Kolejowej 3.
Wisła Płock – Hutnik Warszawa 2:3 (1:1)
0:1 – Daniel Bogucki 14’
1:1 – Gabriel Wiącek 35’
1:2 – Paweł Giel 76’
2:2 – Jakub Paciorek 78’
2:3 – Fabian Pacholak 95’
WPŁ: 1. Piotr Zieliński, 2. Grzegorz Wawrzyński, 33. Kamil Cistowski, 10. Brian Galach, 11. Gabriel Wiącek, 13. Jakub Maślak, 16. Dawid Szczepanik, 20. Dawid Klepczyński (c), 25. Kacper Wiśniewski, 28. Mateusz Lewandowski, 37. Patryk Szczepański (73', 7. Jakub Paciorek).
HUT: 90. Patryk Andrzejczak, 2. Patryk Turko (70', 30. Fabian Pacholak), 4. Grzegorz Kalisiak (77', 88. Mikołaj Zając), 5. Erwin Nowik (c), 9. Paweł Giel (82', 22. Damian Jaczewski), 21. Filip Bućko, 28. Wojciech Trznadel (60', 10. Rafał Goluch), 37. Daniel Bogucki (60', 98. Maksymilian Grabowicz), 71. Patryk Cynt (77', 3. Mateusz Sidor), 77. Sebastian Ignacak, 99. Sebastian Duczek.
Żółte kartki: Kalisiak.
Żółtą kartką został również napomniany fizjoterapeuta Wisły II Płock Damian Jędrzejak.
Sędzia: Kamil Chmielewski.