Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Udane urodziny kapitana

 

W 14. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy pokonaliśmy Pogoń Szczecin 2:0 (1:0). Pierwszy gol był samobójczy po zagraniu Zana Rogelja, a drugiego od razu po wejściu na boisko dołożył Dani Pacheco.

Pierwsze kilkanaście minut spotkania nie przyniosło nam większych emocji. Bardziej z obowiązku odnotujemy strzały z dystansu Adriana Przyborka i Kamila Grosickiego – pierwszy spokojnie złapał Rafał Leszczyński, drugi zablokował Dominik Kun. Kiedy w 20. minucie na trybunach rozległo się gromkie Sto lat dla obchodzącego dziś urodziny Łukasza Sekulskiego, Pogoń przeprowadziła bardzo groźny atak i w poprzeczkę bardzo mocno uderzył Rajmund Molnar – na szczęście skończyło się tylko na strachu. Już za chwilę po drugiej stronie z bocznego sektora dośrodkowywał Zan Rogelj, a Leonardo Koutris przy próbie bloku trącił piłkę tak niefortunnie, że od dalszego słupka wpadła do bramki i tym samym wyszliśmy na prowadzenie!

Rozochoceni Nafciarze chcieli iść za ciosem i po kolejnym ataku wykonywaliśmy rzut rożny – tu obrońcy zatrzymali próby Wiktora Nowaka i Tomasa Tavaresa. Za moment Deni Jurić sprytnie przepchnął obrońcę przy wrzucie z autu, ale nie zdołał precyzyjnie uderzyć z ostrego kąta. Na swojego urodzinowego gola czyhał też Sekulski, ale strzelił ponad bramką. Potem nieco przebudziła się Pogoń i dwukrotnie do uderzeń po dośrodkowaniach, chociaż trzeba oddać, że z nieprzyjemnych pozycji, dochodził Molnar (niecelnie i w koszyczek Leszczyńskiego). Potem jeszcze postraszył nas Kamil Grosicki, ale w końcówce kilka okazji stworzyli nasi zawodnicy. Najpierw niewiele zabrakło Dominikowi Kunowi po strzale głową, potem Dimitrios Keramitsis ofiarnie zablokował strzał dobry Sekulskiego, Valentin Cojocaru był dobrze ustawiony przy sprytnym uderzeniu Juricia i zachował czujność przy próbie Rogelja.

W przerwie trener Pogoni Szczecin zdecydował się na potrójną zmianę i goście starali się mocniej ruszyć do ataków. W 50. minucie szesnastu metrów strzałem z półobrotu wprost w środek bramki, gdzie stał Leszczyński przymierzył Fredrik Ulvestad, ale potem przenieśliśmy się głównie na drugą stronę. Tam przez rywali przedzierał się Wiktor Nowak, którego strzał, podobnie jak za moment Deniego Juricia został zablokowany, ale w tej samej akcji tuż przed polem karnym faulowany przy uderzeniu był Kun. Na boisku akurat zameldował się Dani Pacheco, który od razu podszedł do stojącej piłki i… przymierzył tak, że Cojocaru nawet nie drgnął, w przeciwieństwie do ucieszonych kibiców!

Goście szukali sposobu na zdobycie bramki kontaktowej, ale świetnie spisywała się nasza defensywa. W 73. minucie swoje dołożył też w bramce Leszczyński, który najpierw piąstkował w tłoku, a kiedy wstał, w świetnym stylu obronił strzał Molnara! Chwilę wcześniej uderzenie Grosickiego blokował Marcin Kamiński, a potem z dystansu nie za mocno przymierzył po ziemi Przyborek. Nafciarze generalnie nie dopuścili więcej przeciwników do groźnej sytuacji i chociaż zobaczyliśmy jeszcze próby strzałów w wykonaniu Przyborka, czy Smolińskiego, raczej nie traktowaliśmy ich w kategorii mogących zmienić wynik meczu. Leszczyński musiał się w zasadzie wykazać tylko przy ostatnim strzale Paula Mukairu, ale wywiązał się ze swoich obowiązków wzorowo i zachował czyste konto.

Kolejny mecz Nafciarze rozegrają na wyjeździe. W sobotę 8 listopada o 17:30 zmierzymy się z Motorem Lublin.

 

Wisła Płock – Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)

1:0 – Leonardo Koutris (samobój) 22’

2:0 – Dani Pacheco 56’

 

WPŁ: 12. Rafał Leszczyński – 19. Andrias Edmundsson, 35. Marcin Kamiński, 4. Marcus Haglind-Sangré - 13. Quentin Lecoeuche (87' 5. Bojan Nastić), 14. Dominik Kun, 84. Tomás Tavares, 30. Wiktor Nowak (69' 25. Nemanja Mijušković), 21. Žan Rogelj - 20. Łukasz Sekulski (C) (69' 9. Giannis Niarchos), 99. Deni Jurić (69' 66. Iban Salvador).

POG: 77. Valentin Cojocaru, 2. Marian Huja, 7. Musa Juwara (46' 61. Kacper Smoliński), 8. Fredrik Ulvestad (75' 18. Paul Mukairu), 9. Rajmund Molnar, 10. Adrian Przyborek, 11. Kamil Grosicki (C), 13. Dimitrios Keramitsis, 15. Hussein Ali (46' 17. Jakub Lis), 19. Mor Ndiaye (75' 6. Jan Biegański), 32. Leonardo Koutris (46' 4. Léo Borges).

Trenerzy: Mariusz Misiura – Thomas Thomasberg.

 

Żółte kartki: Tavares – Juwara.

Sędzia: Paweł Malec.

 

FOT. PIOTR KUCZA/400mm.pl

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni