Walczymy do końca, odwracamy losy meczu z Zagłębiem!
W 6. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy pokonujemy KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (0:1). Do wyrównania w 57. minucie doprowadził z rzutu karnego Łukasz Sekulski, a w ostatniej akcji meczu decydujący cios zadał Iban Salvador!
Na początku spotkania goście cofnęli się na własną połowę i starali się wyprowadzać kontrataki. Nafciarze długo szukali sposobu, aby sforsować defensywę graczy w pomarańczowych strojach, ale ci nie dopuszczali do groźniejszych sytuacji, a i sami zasygnalizowali swoją chęć otwarcia wyniku w 14. minucie przez podbitą na rzut rożny próbę Damiana Dąbrowskiego. W 18. minucie po zgraniu Łukasza Sekulskiego dobry strzał z woleja oddał Wiktor Nowak, ale trafił tylko nogi leżącego przed bramką obrońcy. Niestety już za chwilę Zagłębie dopięło swego i nasz wychowanek Adam Radwański asystował przy golu Marcela Reguły, a do tego za chwilę sam mocno przymierzył na bramkę i tym razem piłkę musiał odbić Rafał Leszczyński. Po niemal pół godzinie gry jeszcze raz kolegę przed polem karnym znalazł Sekulski, ale tym razem Jime uderzył zbyt wysoko. Później jeszcze niespodziewanie z dwudziestu pięciu metrów przymierzył Nowak, ale na posterunku był Dominik Hładun, a po drugiej stronie dwukrotnie dawał o sobie znać Reguła – raz w porę zablokował go Andrias Edmunsson, a za drugim razem interweniował Leszczyński. Pod koniec pierwszej połowy piłka doszła jeszcze do Sekulskiego w polu karnym, a ten minimalnie się pomylił.
Po zmianie stron od początku było widać determinację naszego zespołu do zmiany losów meczu. W 56. ręką w polu karnym zagrał Michał Nalepa i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł kapitan Sekulski i pewnym strzałem dał nam wyrównanie! Po kilku minutach Nowak mógł zaskoczyć bramkarza, kiedy kopnął kozłującą przed linią końcową piłkę, ale ta poszybowała minimalnie za daleko. Później niebiesko-biało-niebiescy zbudowali sobie optyczną przewagę, jednak przed atakami w pole karne skutecznie bronili się goście. Nieco ożywienia wniosły zmiany Matchoi’a Djaló i Krystiana Pomorskiego. który posłał dwa groźne dośrodkowania na piąty metr. Po ładnej akcji w 67. minucie z pierwszej piłki uderzał Jime, ale wyraźnie się pomylił, natomiast 12 minut później płasko przy bliższym słupku przymierzył Nowak, ale zabrakło mu w tym uderzeniu mocy. W końcówce regulaminowego czasu gry okazje mieli Djaló (główkował nad poprzeczką), Pacheco (sprzed pola karnego bez przyjęcia, za wysoko), czy Nowak (po dryblingu na jedenastym metrze, chybił). W pierwszej z trzech doliczonych ze stojącej piłki wyraźnie przestrzelił rezerwowy dziś Iban Salvador, który odkuł się jednak w ostatniej akcji meczu! Reprezentant Gwinei Równikowej zebrał wybitą przed pole karne piłkę, uderzył z półwoleja i mimo próby interwencji Hładuna piłka zatrzepotała w siatce, a bohater Salvador utonął w objęciach kolegów!
Kolejne spotkanie Nafciarzy już w piątek – tym razem na wyjeździe o 18:00 zmierzymy się z Arką Gdynia.
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 2:1 (0:1)
0:1 – Marcel Reguła 20’
1:1 – Łukasz Sekulski (rz.k.) 57’
2:1 – Iban Salvador 90’+3
WPŁ: 12. Rafał Leszczyński - 19. Andrias Edmundsson, 35. Marcin Kamiński, 4. Marcus Haglind-Sangré - 2. Kevin Čustović, 8. Dani Pacheco, 14. Dominik Kun (81' 5. Bojan Nastić), 30. Wiktor Nowak, 13. Quentin Lecoeuche (59' 17. Matchoi Djaló) - 20. Łukasz Sekulski (C) (81' 66. Iban Salvador), 11. Jorge Jimenez (73' 6. Krystian Pomorski).
ZAG: 30. Dominik Hładun, 3. Roman Yakuba, 5. Aleks Ławniczak, 8. Damian Dąbrowski (C), 9. Michail Kosidis (81' 11. Arkadiusz Woźniak), 18. Adam Radwański (76' 71. Kamil Nowogoński), 19. Jakub Sypek (46' 77. Kajetan Szmyt), 25. Michał Nalepa, 35. Luka Lučić (81' 16. Josip Ćorluka), 39. Filip Kocaba, 44. Marcel Reguła (68' 27. Bartłomiej Kłudka).
Trenerzy: Mariusz Misiura – Leszek Ojrzyński.
Żółte kartki: Lecoeuche.
Sędzia: Karol Arys.
