Zwycięstwo ze Słonikami
W 12. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy pokonaliśmy Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 3:1 (3:0). Bramki dla Nafciarzy zdobyli Dani Pacheco, Łukasz Sekulski i – po raz pierwszy – Deni Jurić.
Początkowa faza meczu toczyła się raczej w spokojnym tempie. Wspomnieć należy o niecelnym strzale Marcusa Haglinda-Sangre z 4. minuty czy zatrzymanym przez naszych defensorów kontrataku z 7., ale na większe emocje trzeba było jeszcze poczekać. Nasz zespół próbował kilku dośrodkowań, ale były one albo blokowane, albo wyłapywane przez Miłosza Mleczko. W 18. i 19. minucie uderzeń sprzed szesnastki po dryblingu próbował Dani Pacheco, ale w obu przypadkach na linii piłki stawali obrońcy gości. Kiedy ci w końcu pojawili się w naszej szesnastce, dośrodkowanie Gabriela Isika okazało się za wysokie, żeby Krzysztof Kubica mógł czysto główkować. Wreszcie w 29. minucie jeszcze raz spróbował Pacheco i tym razem mimo nadbiegających w jego stronę defensorów uderzył tak, że piłka wpadła do bramki przy samym słupku! Już za moment Hiszpan miał okazję na dublet, ale tym na wysokości zadania stanęli obrońcy.
Później po akcji Deniego Juricia i Łukasza Sekulskiego niecelnie uderzał Kun, a po drugiej stronie blisko wykończenia dośrodkowania na wślizgu był Morgan Fassbender. I na to odpowiedzieliśmy w pięknym stylu, bo aż dwoma golami! Najpierw Sekulski wykorzystał dobre dośrodkowanie Žana Rogelja, a po chwili w środku pola o piłkę powalczył Kun, a dopadł do niej Deni Jurić, który podprowadził w samo pole karne i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Do szatni schodziliśmy więc z trzybramkową zaliczką i apetytem na więcej.
Podrażnione Słoniki nie zamierzały jednak odpuszczać. Na początku drugiej połowy piłkę pod naszym polem karnym przechwycił Fassbender, ale jego dogranie zablokował Marcin Kamiński. Goście mieli z tego rzut rożny, po którym padł strzał, ale dobrze w bramce zachował się Rafał Leszczyński. Za moment znaleźliśmy się po drugiej stronie boiska, gdzie po delikatnie zbyt głębokim dograniu zbyt lekko uderzał Kun. Później niecelnie główkował Jurić, Sekulski z ostrego kąta przymierzył mocno, ale nieudanie, a próbę Tomasa Tavaresa zablokowali obrońcy. W odpowiedzi dwukrotnie strzelał Bartosz Kopacz, ale za pierwszym razem z dystansu zrobił to zbyt lekko, a za drugim – po rzucie rożnym – piłkę złapał Leszczyński. Po godzinie gry ponownie szanse mieli Nafciarze, ale ani Rogelj, ani Andrias Edmundsson nie znaleźli drogi do bramki.
Goście ponownie zaatakowali za sprawą świeżo wprowadzonego Damiana Hilbrychta, który przedarł się lewą stroną i próbował strzelać, ale napotkał przed sobą niebiesko-biało-niebieską ścianę, podobnie jak za chwilę Fassbender. W 71. minucie płocczanie zamknęli przybyszów z Niecieczy w niemal hokejowym zamku, a długą akcję delikatnie niecelnym strzałem skończył Pacheco. Kilka minut potem golem mógł się zameldować rezerwowy Kevin Custović, ale uderzył zbyt lekko. W międzyczasie z szesnastu metrów zupełnie nieudanie uderzył Fassbender, a w 79. minucie po rzucie wolnym goście uderzali aż 4 razy, ale bez powodzenia! Niestety w 84. minucie dopięli swego, gdy piłkę do własnej siatki niefortunnie skierował solidny dziś Andrias Edmundsson. W końcówce podwójną szansę miał jeszcze Matchoi Djaló, a po drugiej stronie niecelnie uderzał Guerrero, jednak nic więcej nie wpadło do siatki i mecz kończyliśmy zwycięstwem 3:1.
Kolejny mecz zagramy za równy tydzień. W poniedziałek 27 października o 19:00 zmierzymy się na wyjeździe z Radomiakiem Radom.
Wisła Płock – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:1 (3:0)
1:0 – Dani Pacheco 29’
2:0 – Łukasz Sekulski 42’
3:0 – Deni Jurić 44’
3:1 – Andrias Edmundsson (samobój) 84’
WPŁ: 12. Rafał Leszczyński, 4. Marcus Haglind-Sangré, 8. Dani Pacheco (71' 17. Matchoi Djaló), 13. Quentin Lecoeuche (84' 3. Aleksandre Kalandadze), 14. Dominik Kun, 19. Andrias Edmundsson, 20. Łukasz Sekulski (C) (84' 6. Krystian Pomorski), 21. Žan Rogelj, 35. Marcin Kamiński, 84. Tomás Tavares (84' 25. Nemanja Mijušković), 99. Deni Jurić (76' 2. Kevin Čustović).
BBT: 99. Miłosz Mleczko, 2. Bartosz Kopacz, 3. Arkadiusz Kasperkiewicz, 7. Morgan Fassbender (76' 26. Wojciech Jakubik), 13. Krzysztof Kubica, 23. Sergio Guerrero, 27. Radu Boboc (89' 55. Thiago Dombroski), 28. Maciej Ambrosiewicz (76' 8. Rafał Kurzawa), 29. Gabriel Isik, 77. Artem Putivtsev, 86. Igor Strzałek (65' 21. Damian Hilbrycht).
Trenerzy: Mariusz Misiura – Marcin Brosz.
Żółte kartki: Kasperkiewicz.
Sędzia: Jarosław Przybył.
FOT. JACEK PRONDZYNSKI/400mm.pl
