Wrześniowy rollercoaster nastrojów
Można powiedzieć, że we wrześniu byliśmy świadkami prawdziwej huśtawki nastrojów. Na początku przegraliśmy Derby Mazowsza, by niedługo później odnieść świetne zwycięstwo w Krakowie. Wszystko zakończyło się jednak przegraną z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy.
Pierwszy dzień nowego miesiąca przyniósł dwie niezbyt korzystne informacje. Najpierw okazało się, że do skutku nie dojdzie zapowiadany wcześniej sparing z Jagiellonią Białystok. Kilka godzin później donieśliśmy o kontuzji Jakuba Rzeźniczaka. Obrońca w meczu z Lechem Poznań doznał naciągnięcia mięśnia brzuchatego łydki. Następnego dnia mieliśmy już jednak lepsze wieści. Pełniący do tej pory funkcję trenera drugiego Wisły Płock Marek Brzozowski został bowiem ogłoszony jednoczesnym dyrektorem do spraw szkolenia młodzieży w naszym klubie. Dwie doby później wypożyczony do występującego w Fortuna 1. Lidze GKS-u Bełchatów został Jakub Witek, który w ostatnim meczu zeszłego sezonu oficjalnie zadebiutował w pierwszej drużynie.
Nafciarzom udało się ostatecznie znaleźć innego przeciwnika na grę kontrolną. Do Płocka przyjechała Lechia Gdańsk, z którą zagraliśmy cztery kwarty. Całe spotkanie wygrali przyjezdni po golach Omrana Haydary’ego, Flávio Paixão i Łukasza Zwolińskiego. Dla nas z rzutu karnego trafił jedynie Patryk Tuszyński. 10 września klub mógł ogłosić, że podpis pod nową umową złożył Dawid Kocyła. Młodzieżowy reprezentant Polski związał się z nami do 31 grudnia 2023 roku z opcją przedłużenia tej współpracy o następne dwanaście miesięcy. Nazajutrz mieliśmy przy Łukasiewicza 34 Derby Mazowsza. Lepsi okazali się jednak goście, a decydującego gola zdobył po pół godziny gry głową nie kto inny, jak Tomáš Pekhart.
W ciągu następnych kilkudziesięciu godzin poinformowaliśmy o przedłużeniu kontraktów z trzema zawodnikami. Pierwszym z nich był młody bramkarz, czyli Bartłomiej Gradecki, a kolejnym Mateusz Szwoch. Trzecim Nafciarzem, który zdecydował się na dłużej zostać w klubie, był Patryk Leszczyński. Nasz wychowanek został też przy okazji wypożyczony do występującej w drugiej lidze Olimpii Grudziądz. Cały tercet ma pozostać w Wiśle co najmniej do końca sezonu 2021/2022.
W drugiej połowie września rozegraliśmy jeszcze dwie ligowe kolejki PKO BP Ekstraklasy. W Krakowie podopieczni Radosława Sobolewskiego rozegrali koncertowe wręcz zawody i bez problemu pokonali „Białą Gwiazdę” aż 3:0. Wynik szybko otworzył jej wychowanek Alan Uryga, który wykorzystał długi wrzut z autu Damiana Zbozienia. Bramkę do szatni zdobył jeszcze Damian Michalski. Obrońca dostał bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego od Mateusza Szwocha. W drugiej połowie mecz widowiskowymi nożycami zamknął Damian Rasak, dla którego była to pierwsza bramka na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
Tydzień później podejmowaliśmy na własnym stadionie Wartę Poznań. Dość nieoczekiwanie ulegliśmy jednak beniaminkowi ligi 1:3. Po trzydziestu minutach strzałem głową Krzysztofa Kamińskiego pokonał Aleks Ławniczak, a prowadzenie tuż po zamianie stron w podobny sposób podwyższył Bartosz Kieliba. Pod koniec za sprawą strzału Filipa Lesniaka i samobójczego trafienia Ławniczaka złapaliśmy z poznaniakami kontakt, ale niestety nie na długo. Na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem wynik ustalił Łukasz Trałka. Kolejnego dnia na klubowej stronie pojawiła się informacja o testach medycznych Milana Obradovicia – młodego serbskiego obrońcy FK Napredak Kruševac.
FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl
FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl
POPRZEDNIE MIESIĄCE:
STYCZEŃ 2020: Pierwsze roszady i początek obozu
LUTY 2020: Kolejne ruchy kadrowe i nieudana inauguracja
MARZEC 2020: Przerwanie rozgrywek po zwycięstwie w Gdyni
KWIECIEŃ/MAJ 2020: Miesiąc nowych kontraktów i powrotu do gry
CZERWIEC 2020: Długo wyczekiwane przełamanie z ŁKS-em Łódź
LIPIEC 2020: Pewne utrzymanie, a następnie kadrowa rewolucja
SIERPIEŃ 2020: Kolejne ruchy na rynku, a ligowa inauguracja na remis
FOT. JAKUB GRUCA / 400mm.pl