Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


W listopadzie bez zwycięstwa

 

W obiegu od lat jest opinia, że listopad to chyba najbardziej ponury miesiąc w roku. Trudno się z tym nie zgodzić, jeśli spojrzymy, w jakiej atmosferze minął w 2020 roku osobom związanym z Wisłą Płock. Najpierw mieliśmy przełożone spotkania, a następnie odpadliśmy z Fortuna Pucharu Polski i zaliczyliśmy dwie przegrane w PKO BP Ekstraklasie.

Jedenasty miesiąc w roku rozpoczął się dwoma przełożonymi spotkaniami Wisły Płock. Pierwszym z nich było starcie w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski z Pogonią Szczecin, które pierwotnie było zaplanowane na 3 listopada. Do skutku nie doszedł także inny mecz z Portowcami. Kilka dni później mieliśmy się ponownie zmierzyć z tą samą drużyną, tyle że już w ramach PKO BP Ekstraklasy. Powodem konieczności zmieniania terminów były kolejne zakażenia koronawirusem w szatni Nafciarzy. W niespełna połowie miesiąca grupa zdrowych piłkarzy wyjechała na krótkie zgrupowanie do podpłockiego Leonowa. Celem była integracja zespołu po ostatnim ciężkim okresie oraz przygotowanie się do rozegrania wspomnianego pucharowego meczu z Pogonią.

Ten miał miejsce dopiero 20 listopada przy ulicy Łukasiewicza 34 w Płocku. Lepiej w to spotkanie weszli gospodarze i już po kilkunastu minutach udało nam się wyjść na prowadzenie. Benedikt Zech zbyt krótko zagrał do Dante Stipicy. Chorwacki bramkarz, wychodząc do niefortunnego zagrania partnera, lekko się jeszcze poślizgnął, a to wszystko wykorzystał Mateusz Lewandowski. Młody napastnik przejął piłkę, minął z nią golkipera i skierował do pustej już bramki. Niestety jeszcze przed końcem pierwszej połowy rywale doprowadzili do wyrównania. W naszym polu karnym Adriana Benedyczaka sfaulował Milan Obradović, który za przewinienie ujrzał jeszcze żółtą kartkę. „Jedenastkę” spokojnie na bramkę zamienił Kamil Drygas. Do końca regulaminowego czasu dobrze spisywali się obaj bramkarze i arbiter zarządził wobec tego dogrywkę. W niej również nie zobaczyliśmy bramek, więc o awansie do 1/8 finału musiały zadecydować rzuty karne. Choć jeszcze po czwartej serii rzutów karnych byliśmy na prowadzeniu dzięki znakomitym interwencjom Krzysztofa Kamińskiego, to ostatecznie ten pojedynek przegraliśmy. Stipica obronił ostatnie dwie próby Airana Cabrery i Milana Obradovicia.

Nafciarze nie poprawili sobie humorów również kilka dni później, gdy w 10. kolejce ekstraklasy. Jagiellonia Białystok wygrała z nami aż 5:2. Spotkanie nie ułożyło się dla nas najlepiej, bo po kwadransie gry przegrywaliśmy już dwoma bramkami. Najpierw po rozegraniu rzutu wolnego wynik otworzył Jakov Puljić, a zaraz potem podwyższył Jesús Imaz. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy na 3:0 podwyższył Puljić. Kilka minut później staraliśmy się złapać kontakt po trafieniu Dawida Kocyły, ale niestety białostoczanie po godzinie gry wygrywali już 4:1. W 66. minucie Puljić skompletował zresztą hat-tricka i było już po meczu – nawet jeśli za jakiś czas drugiego gola strzelił dla nas Damian Rasak.

Szansa na rehabilitację nadeszła już 27 listopada, kiedy na własnym stadionie podejmowaliśmy Cracovię. Niestety po upłynięciu kilkunastu przegrywaliśmy 0:1 po centrze Michala Sipľaka do Floriana Loshaja. Choć jeszcze w pierwszej i drugiej połowie goście mieli swoje sytuacje, to tak naprawdę najbliżej bramki byli podopieczni Radosława Sobolewskiego. Niestety świetnie egzekwowany rzut wolny przez Mateusza Szwocha jeszcze lepiej obronił Karol Niemczycki i sędzia zakończył mecz. Ostatniego dnia miesiąca klub ogłosił koniec współpracy z dotychczasowym dyrektorem sportowym – Markiem Jóźwiakiem.

 

FOT. MACIEJ GILEWSKI / 400mm.pl

FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

 

POPRZEDNIE MIESIĄCE:

STYCZEŃ 2020: Pierwsze roszady i początek obozu

LUTY 2020: Kolejne ruchy kadrowe i nieudana inauguracja

MARZEC 2020: Przerwanie rozgrywek po zwycięstwie w Gdyni

KWIECIEŃ/MAJ 2020: Miesiąc nowych kontraktów i powrotu do gry

CZERWIEC 2020: Długo wyczekiwane przełamanie z ŁKS-em Łódź

LIPIEC 2020: Pewne utrzymanie, a następnie kadrowa rewolucja

SIERPIEŃ 2020: Kolejne ruchy na rynku, a ligowa inauguracja na remis

WRZESIEŃ 2020: Wrześniowy rollercoaster nastrojów

PAŹDZIERNIK 2020: Złe dobrego początki w październiku





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni