Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Kultowa gra stworzona przez jedną osobę - Retro Recenzja #21

 

Są takie wydarzenia w historii, które odmieniają ludzkie życie na całym świecie. Takimi momentami były m.in. zbudowanie w 1765 roku przez Jamesa Watta silnika parowego, co uznaje się za datę rozpoczęcia rewolucji przemysłowej lub pierwszy lot samolotu skonstruowanego przez braci Wright z 1903 roku, co zapoczątkowało podbój nieba i rozwój lotnictwa. Również w branży gamingowej można wyróżnić kilka bardzo istotnych wydarzeń - takich, które na zawsze zmieniły postrzeganie gier, zarówno przez twórców, jak i odbiorców. Na początku granie było uważane za dość prostą, wręcz prymitywną rozrywkę. Wszystko zmieniła premiera Another World.

Za Another World odpowiada w zasadzie jedna osoba - Éric Chahi. Francuski projektant gier miał pomysł i postanowił go zrealizować. Praca nad grą zajęła mu, bagatela, 2 lata. Muzykę do gry stworzył Jean-François Freitas. Sam silnik, fabuła, świat przedstawiony i kapitalny klimat są autorskim dziełem Érica Chahiego. Pierwotnie jego gra pojawiła się na Amidze w 1991 roku, ale szybko została przeniesiona na inne platformy.

Another World określa się jako platformówkę 2D, ale jest to znaczne uproszczenie. Gra rozpoczyna się rewelacyjnym filmem wprowadzającym, który na tamte czasy robił ogromne wrażenie. Zaparkowanie samochodu pod budynkiem, jazda windą czy nawet otwarcie puszki z napojem były scenami, które na początku lat 90’ gracze potrafili oglądać godzinami. Głównym bohaterem jest Lester - naukowiec, który przeprowadza tajemniczy eksperyment. Na skutek uderzenia pioruna w laboratorium badanie kończy się niepowodzeniem, a młodego uczonego przenosi do tytułowego Innego Świata.

Lester pojawia się w dużym zbiorniku wody. Nic nie sygnalizuje, że rozpoczęła się już właściwa rozgrywka. Jeśli nie zaczniemy płynąć w stronę powierzchni to nasz bohater albo utonie, albo zostanie wciągnięty w odmęty przez macki. Po wyjściu z wody mamy dosłownie chwilę, by delektować się przepięknym Innym Światem, ponieważ zaraz zaczyna nas gonić przypominająca lwa bestia. Uciekając przed nią trafiamy w ręce humanoidalnych tubylców, którzy nas obezwładniają.

 

Gra pomimo swoich lat nie przestaje zachwycać oprawą graficzną. Dzisiaj patrzymy na to trochę inaczej, a Another World dostarcza odbiorcy inną formę wrażeń estetycznych, niż kiedyś, ale czy te tło nie wygląda obłędnie? (Another World)

 

Cała rozgrywka jest bardzo “kinowa”. Mnóstwo tu momentów, które dzisiaj określilibyśmy jako krótkie cutscenki np. przebudzenie w celi - nasz bohater powoli otwiera oczy i widzi, że razem z nim uwięziony jest jeden z mieszkańców Innego Świata. Rozhuśtując wiszącą klatkę zabijamy strażnika i zdobywamy broń - laserowy pistolet. Nasz towarzysz jest nam wdzięczny i przez chwilę podróżujemy razem z nim. Szybko natrafiamy na kolejnych przeciwników, których musimy zabijać przy użyciu naszej pukawki - trafienie powoduje, że ciało dosłownie rozpada się na atomy pozostawiając jedynie kości. Oczywiście podobnie zareaguje nasz bohater po trafieniu przez wrogi laser. Oprócz tego broń potrafi tworzyć czasowe osłony, a przy wciśnięciu przycisku można wypuścić potężny strzał, który niszczy bariery tworzone przez wrogów.

W końcu będziemy zmuszeni rozstać się z naszym nowym przyjacielem, ale ten w dalszych etapach gry będzie nieocenionym wsparciem dla Lestera. Podróż i poznawanie Innego Świata kontynuujemy samotnie. Nie mamy przed sobą postawionego żadnego celu - chcemy po prostu dowiedzieć się o co chodzi. Przejście gry zajmuje kilka godzin, a fabuła w końcu prowadzi do bardzo wzruszającego finału.

 

Taki obrazek prawdopodobnie nie pojawiłby się w ówczesnych magazynach growych. Another World różnił się w wersjach na japońskie konsole Nintendo i Sega. Usunięto krew lub zmieniono jej kolor na zielony, a powyższa scena była ocenzurowana lub całkowicie wycięta. Przedstawia ona nagie “kobiety” obcych, które zażywają kąpieli. (Another World)

 

Éric Chahi w Another World sprawił, że gracz może przeżywać zbliżone uczucia do tych, które targają Lesterem. Podobnie jak bohater nie wiemy czym jest Inny Świat, do którego trafiliśmy. Specyficzna, niedoskonała oprawa graficzna powoduje, że wiele rzeczy pozostawiono wyobraźni. Czy humanoidalne istoty to wyrośnięci ludzie czy kosmici? Ścigająca nas bestia jest lwem, niedźwiedziem czy tygrysem? Czy w ogóle jest zwierzęciem? Na ekranie nie pojawiają się żadne wskaźniki ułatwiające rozgrywkę, co było wtedy absolutną nowością. Nie doświadczymy tu paska zdrowia czy licznika amunicji. Poza pojedynczymi mruknięciami tubylców w grze nie pada żadne słowo. W wielu momentach nie za bardzo wiemy co robić, zwłaszcza jeśli przechodzimy grę po raz pierwszy. Jest tylko jeden moment, w którym możemy oczami bohatera spojrzeć z wysokości na panoramę futurystycznego miasta. Co ciekawe, tę krótką cutscenkę można łatwo pominąć, ponieważ wejście na szczyt wieży nie jest wymagane do ukończenia gry.

Dzieło Érica Chahiego zachwyciło recenzentów i graczy. Redaktorzy magazynu Top Secret określili Another World jako najlepszą grę komputerową, jaką widzieli w życiu. Eurogamer uznał produkcję za jedną z najbardziej wizjonerskich i zapadających w pamięć gier wszech czasów. Recenzent portalu IGN nazwał tytuł Chahiego “kinowym arcydziełem”, które potrafi wzbudzić w graczach poczucie empatii, strachu i zachwytu wizją plastyczną. Nic więc dziwnego, że Another World w latach 90’ sprzedał się w liczbie około 1 miliona egzemplarzy. Na tamte czasy był to wynik wysoce zadowalający, szczególnie jeśli mówimy o grze stworzonej przez jedną osobę.

 

Garść ciekawostek:

- w USA gra została wydana jako Out of this World. Wydawcy nie chcieli, żeby tytuł kojarzył się z popularnym wtedy w Stanach serialem telewizyjnym. Natomiast w Japonii Another World przyjął nazwę Outer World.

- Éric Chahi spędził nad produkcją 2 lata, dlatego sprytnym sloganem reklamowano grę: “Stworzenie Ziemi zajęło 6 dni. Another World wymagał dwóch lat”.

- Wersje na różne platformy różniły się. Another World na Amidze pochwalić się mógł najlepszą jakością dźwięku. Był za to krótszy, podobnie jak wersja na Atari ST ta była dodatkowo uboższa o słabszą grafikę i dźwięk. Wersja na PC była najlepsza i zawierała dodatkowy poziom. W 2006 roku na komputery wydana została edycja jubileuszowa z okazji 15-lecia gry, która pozwalała cieszyć się tytułem na nowszych systemach operacyjnych. Aktualnie w pełni kompatybilne Another World można zakupić w wersji z okazji 20-lecia na platformach GOG.com lub Steam.

- Éric Chahi tak naprawdę poza Another World wyprodukował jeszcze jedną grę. From Dust z 2011 roku jest bardzo specyficzną strategią, w której gracze próbują okiełznać siły przyrody, aby zapewnić bezpieczeństwo i rozwój swojego plemienia. Produkcja przyjęła się bardzo dobrze, ale dzisiaj mało kto o niej pamięta.

- Niektórzy gracze niesłusznie uznają grę Flashback (1992) za nieoficjalną kontynuację Another World. Prawdziwą drugą częścią gry jest Heart of the Alien z 1994 roku. Z początku w projekt zaangażowany był Chahi, ale zrezygnował ze względu na niemożność kontynuowania swojej wizji. Chciał on przedstawić wydarzenia z pierwszej części, ale oczami tubylczego przyjaciela Lestera. Ostatecznie w Heart of the Alien kierujemy postacią obcego, ale gra kontynuuje fabułę po zakończeniu Another World. Produkcja pojawiła się wyłącznie na Sega Mega-CD, więc dzisiaj jest niemal zapomniana. Kontrowersyjna gra bardzo podzieliła graczy, jak i samych twórców. Większość fanów nie uznaje Heart of the Alien za pełnoprawną kontynuację Another World.

 

W podręcznikach o historii gamingu czy muzeach poświęconych temu medium nie może zabraknąć miejsca dla Another World. Jedna z najważniejszych gier, która na początku lat 90’ całkowicie odmieniła postrzeganie komputerowej rozrywki - granie w końcu mogło być czymś więcej niż “głupią” zabawą dla dzieci. Paradoksalnie tytuł po ponad 30 latach nie zestarzał się tak bardzo. Specyficzna oprawa graficzna potrafi zachwycić, szczególnie osoby zakochane w tzw. pixelarcie. Niedociągnięcia i przestarzałą mechanikę rozgrywki Another World wynagradza fabułą i klimatem. Jest to prawdziwe opus magnum Érica Chahiego, które z prawdziwą szczerością polecam każdemu.

 

 

Wcześniejsze gry w serii Retro Recenzji, kliknij i zobacz:

StarCraft, Half-Life, Max Payne, Heroes 3, GTA2, Syberia, Medal of Honor, Commandos, Diablo II, Twierdza, Worms: Armageddon, S.T.A.L.K.E.R, Postal 2, GTA: Vice City, Age of Empires 2, NFS: Most Wanted, Gothic, Kangurek Kao, Call of Duty, Warcraft III





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni