Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Niedoceniana odsłona popularnej na całym świecie polskiej serii - Retro Recenzja #22

 

Wiedźmin jest marką, z której obecnie nasz kraj jest znany na całym świecie. Książki Andrzeja Sapkowskiego zostały przetłumaczone na wiele obcych języków, a Netflix wyprodukował serial o przygodach siwowłosego pogromcy potworów. Taką globalną popularność Geralt zyskał w dużej mierze dzięki trzeciej części growej serii - jest to gra absolutnie rewelacyjna i zasługuje na wszelkie pochwały. Jednak zachwyt nad Wiedźminem 3 przyćmiewa jego poprzedniczki. Bardzo niedocenianą i mniej znaną, nawet wśród polskich graczy, jest pierwsza część przygód Geralta z Rivii. Jest ona równocześnie najbardziej “swojska”, ponieważ aż roi się tam od elementów, które zrozumieją i docenią jedynie ci, którzy żyją w kraju nad Wisłą.

Wiedźmina stworzył polski pisarz fantasy Andrzej Sapkowski. Pierwsze opowiadanie ukazało się w miesięczniku “Fantastyka” w grudniu 1986 roku. Cały cykl składa się z 7 książek. Pierwsze dwa tomy (Ostatnie Życzenie, Miecz Przeznaczenia) to zbiór luźno powiązanych ze sobą opowiadań. Kolejne pięć pozycji (Krew Elfów, Czas Pogardy, Chrzest Ognia, Wieża Jaskółki i Pani Jeziora) jest tzw. sagą o wiedźminie. W tym przypadku historia jest ściśle ze sobą związana, a wydarzenia w poszczególnych rozdziałach i książkach dzieją się chronologicznie. Poza wymienionym wyżej cyklem ukazały się do tej pory jeszcze dwie książki - Coś się kończy, a coś się zaczyna oraz Sezon Burz (najnowsza pozycja, bo z 2013 roku). Przez największych fanów serii nie są one uznawane za kanoniczne, chociaż Sezon Burz sprytnie łączy zakończenie sagi o wiedźminie z początkiem komputerowego Wiedźmina.

Za każdego growego Wiedźmina, więc i za pierwszą część, odpowiada polskie studio CD Projekt (obecnie z “RED” na końcu). Gra pojawiła się 26 października 2007 roku i z miejsca zrobiła furorę wśród graczy - w głównej mierze polskich. Tytuł dostępny jest wyłącznie na PC.

Głównym bohaterem zarówno książek, jak i gier jest Geralt - tytułowy wiedźmin. Słowem tym określa się płatnych zabójców potworów o nadludzkich umiejętnościach, ale w przypadku tego konkretnego siwowłosego wojownika oznacza to coś więcej. Wydarzenia rozgrywają się w fikcyjnym świecie fantasy, które najprościej można podzielić na dwie części. Górne tereny mapy zajmują podzielone Królestwa Północy, spośród których możemy wymienić Redanię, Temerię, Aedirn czy Cintrę - a to tylko przykłady. Tam też najczęściej toczą się przygody Geralta z Rivii. Na południu graniczą one z potężnym i rządzonym w totalitarny sposób Cesarstwem Nilfgaardu. Konflikty między północą a południem są nieodzownym wątkiem książek i gier z serii Wiedźmin. Oczywiście prócz wymienionych państw istnieje jeszcze wiele innych, pobocznych. Świat Sapkowskiego jest w tym przypadku bardzo rozbudowany.

Growy Wiedźmin rozpoczyna się po wydarzeniach z książek. Znajomość pierwowzoru nie jest wymagana do pełnego poznania komputerowej fabuły, ale bywa bardzo pomocna. Jednak w razie czego Geralt doznał tajemniczej amnezji, więc nie można się dziwić, że są mu tłumaczone podstawowe informacje ze świata. W grze pojawiają się znane z prozy postaci - czarodziejka Triss Merigold, król Foltest, bard Jaskier czy inni wiedźmini. Zabrakło jednak postaci najważniejszych - Yennefer i Ciri. W produkcji CD Projektu poznamy też całkowicie nową historię, więc i pojawiają się nowi bohaterowie. Główny wątek fabularny skupia się wokół tajemniczej postaci Azara Javeda, który na początku rozgrywki jest w stanie przechytrzyć wiedźminów i wykraść z ich siedliska (twierdzy Kaer Morhen) cenne eliksiry. Geralt rusza jego tropem, a większość fabuły pierwszego Wiedźmina jest ulokowana w okolicach Wyzimy - stolicy Temerii.

Wiedźmin jest grą RPG z widokiem zza pleców bohatera. Poza kilkugodzinnym głównym wątkiem fabularnym twórcy zaproponowali graczom dużą ilość misji pobocznych. Nie są to bynajmniej zlecenia typu “pójdź, zabij lub zabierz coś i wróć” (chociaż tego typu zadania oczywiście również się zdarzają). Dodatkowe misje są bardzo ciekawe i często dowiadujemy się z nich sporo o “otaczającym nas” świecie i postaciach drugoplanowych. Co więcej, dodatkowymi aktywnościami są też kościany poker i pojedynki na pięści. Nie zabrakło też czysto “erpegowych” elementów. Geralt wraz z awansem potrafi nauczyć się dodatkowych zdolności, a pieniądze wydać możemy na lepszy ekwipunek.

 

W grze nie zabrakło też samej walki. Geralt posługuje się dwoma mieczami - srebrnym na potwory oraz stalowym na postacie humanoidalne. Pojedynki stanowią moim zdaniem słabszy element pierwszego Wiedźmina. Korzystamy z jednego z trzech stylów, a wybór uzależniony jest od przeciwnika - czy jest silny, czy zwinny, a może atakuje nas grupa. Walka sprowadza się do kliknięcia myszką w odpowiednim momencie (ikonka płonącego ostrza), a wiedźmin zacznie wtedy wykonywać złożone kombinacje ataków. Niewykorzystany potencjał (Wiedźmin).

 

Świat Wiedźmina nie jest bajkowy. Twórcy serii odważnie podchodzili do różnych kontrowersyjnych w grach tematów np. seksu. Jednak zanim zaserwowano nam realistyczne sceny zbliżeń między Geraltem, a jego wybrankami, jakie obserwować możemy w drugiej i trzeciej części, w pierwszym Wiedźminie dostaliśmy… karty. Gracz nie uświadczy żadnych animacji czy scenek miłosnych uniesień, a jedynie ukazana zostanie mu karta z bardziej lub mniej roznegliżowaną “zdobyczą”. Specjalnie użyłem tego słowa, ponieważ motyw ten wzbudził wiele kontrowersji. Krytykowano twórców za porównywanie takiego poważnego tematu do kolekcjonowania kobiet niczym kart z piłkarzami. W sumie możemy doprowadzić do zbliżeń z 25 różnymi paniami - od wieśniaczek na Podgrodziu po kurtyzany w Wyzimie, a na driadach kończąc. No właśnie, driady. Takie ukazanie seksu spowodowane jest prawdopodobnie ułomnością silnika gry, ponieważ produkcja bardzo odważnie ukazuje nam postacie driad. Te głęboko związane z naturą stworzenia wyglądem podobne są do “ludzkich” kobiet - różni je w zasadzie tylko bardziej zielony odcień skóry. Twórcy postanowili zaprezentować je graczom jak najbardziej realistycznie, więc te leśne postacie chodzą całkowicie nago, a istotne elementy ciała nie są zasłonięte przez żadną cenzurę. Powracając jeszcze do samych kart - tylko z dwiema kobietami z gry możemy zdobyć karty dwukrotnie. Triss i Shani są bardzo powiązane z głównym wątkiem fabularnym, a drugą kartę możemy uzyskać tylko od jednej z nich. W III akcie staniemy przed kluczowym wyborem. Komu powierzymy opiekę nad małym Alvinem - czarodziejce czy młodej lekarce? Zaufanie jednej automatycznie zamyka wątek romansowy u drugiej. Mimo tak pokaźnej liczby potencjalnych partnerek Geralt wcale nie musi sobie paniami zaprzątać głowy. Grę można ukończyć nie zdobywając żadnej karty.

 

Oprawę graficzną ugryzł już ząb czasu, ale Wiedźmin był jedną z pierwszych polskich gier z tak świetnym dubbingiem. Jacek Rozenek jako Geralt, Agnieszka Kunikowska jako Triss czy nieoceniony Jacek Mikołajczak wykonali rewelacyjną robotę (Wiedźmin).

 

Garść ciekawostek:

- pierwszy Wiedźmin przyjął się bardzo dobrze. Otrzymał on ponad 100 różnych wyróżnień. Jednym z nich był tytuł gry roku 2007.

- Jest tylko jedna osoba, która pokonała kiedykolwiek Geralta z Rivii. Jest to czarodziej Vilgefortz. W drugiej części Wiedźmina (w grze) pojawia się druga taka postać wiedźmin Letho z Gulety.

- Poza główną rozgrywką w pierwszym Wiedźminie gracze mają szansę zagrać w jedną z pięciu dodatkowych przygód. Zostały one stworzone przez fanów, a następnie dołączone przez CD Projekt do samej gry. Łącznie przejście wszystkich nie zajmuje więcej, niż 10 godzin. W większości są one całkiem ciekawe, ale tracą z jednego powodu brak tam dubbingu, więc graczowi pozostaje jedynie czytać dialogi.

- CD Projekt osiągnął coś, czego pozazdrościć może im wiele znanych i wielkich firm zajmujących się produkcją gier. Każda kolejna część przygód o Geralcie była grą lepszą od swojej poprzedniczki w każdym możliwym aspekcie. W 2011 roku wydany został świetny Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, a w 2015 roku powstał Wiedźmin 3: Dziki Gon, który absolutnie “pozamiatał” i jest grą, którą śmiało można określić jako jedną z najlepszych w historii.

- Jeden z głównych wątków w IV akcie nawiązuje do “Balladyny” Juliusza Słowackiego. We wsi Odmęty ziarno niezgody wkrada się między siostry Alinę i Celinę - obie pokochały tego samego mężczyznę. W czasie kłótni jedna przypadkowo zabija drugą. Brzmi znajomo? Co więcej, Geraltowi zlecone zostanie zadanie zebrania… malin. To jest jeden z tych wątków, które zrozumieją wyłącznie Polacy.

- Początkowo to nie Geralt miał być głównym bohaterem gry. Miał nim być wiedźmin Berengar. Ostatecznie tak się nie stało, a sam Berengar jest jedną z drugoplanowych postaci w pierwszym Wiedźminie.

- Trailerem gry, a potem jednocześnie filmem wprowadzającym została długa, bo ponad 7minutowa animacja wykonana przez Tomasza Bagińskiego - polskiego animatora, nominowanego do Oscara za krótkometrażową Katedrę (2002). Przedstawił on pojedynek Geralta ze strzygą i próbę odczarowania księżniczki Addy. Jest to jedyny wątek, który został tak dokładnie przeniesiony ze stron powieści Andrzeja Sapkowskiego. Sama Adda (już w bardziej ludzkiej formie) pojawia się w rozgrywce - można nawet zdobyć z nią miłosną kartę.

 

Geralta z Rivii nikomu nie trzeba przedstawiać - to już niemal znany na całym świecie polski produkt. Jednak olbrzymi sukces trzeciej części Wiedźmina spowodował, że gracze zapomnieli o korzeniach, zapomnieli o początku. Moim zdaniem całkowicie niesłusznie - pierwsza odsłona trylogii jest bardzo dobrą grą i ma wiele do zaoferowania. Dla fanów targanego dylematami zabójcy potworów - pozycja obowiązkowa. A Wy, graliście w Wiedźmina? Dajcie znać w komentarzu!

 

Wcześniejsze gry w serii Retro Recenzji, kliknij i zobacz:

StarCraft, Half-Life, Max Payne, Heroes 3, GTA2, Syberia, Medal of Honor, Commandos, Diablo II, Twierdza, Worms: Armageddon, S.T.A.L.K.E.R, Postal 2, GTA: Vice City, Age of Empires 2, NFS: Most Wanted, Gothic, Kangurek Kao, Call of Duty, Warcraft III, Another World





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni